Hi!
Dzisiaj mam dla Was recenzję dwóch produktów, które zawitały do mojej kosmetyczki już jakiś czas temu. Jest to podkład matujący w musie oraz utrwalacz do makijażu. Gotowi? Zaczynamy!
La Roche Possay Toleriane Teint – matujący podkład w musie.
Dostępny w aptekach. Cena: ok. 80 zł.
Podkład przeznaczony jest głównie dla cery mieszanej i tłustej. Według producenta, skóra po nałożeniu ma ujednolicony koloryt, wygląda świeżo i naturalnie, pozostaje matowa oraz aksamitna przez długi czas. A jak to jest naprawdę?
Podkład bardzo dobrze rozprowadza się na skórze. Podczas nakładania już można wyczuć lekkość konsystencji (nic w tym dziwnego, jest to w końcu mus). Cera momentalnie staje się gładka i aksamitna (A-K-S-A-M-I-T-N-A, dosłownie!). Mus ma piękny zapach i naprawdę dobrze matuje cerę. Jak wiecie od dawna używam podkładu Revlon Colorstay, jednak wyżej wymieniony mus jest do niego bardzo podobny tyle że lżejszy. Często (w mniej intensywne dni) staje się on zamiennikiem mojego niezawodnego podkładu. Już teraz wiem, że mus La Roche Posay będzie idealny na lato i wtedy na pewno będę po niego sięgać codziennie. Niemniej polecam Wam ten produkt. Często dostaję wiadomości, że polecany przeze mnie Revlon jest trochę za ciężki – tutaj macie odpowiednik; równie świetnie matuje, jest trwały i zdecydowanie lżejszy. Mus dostępny jest w czterech odcieniach: 1) Ivory, 2) Light Beige, 3) Sand, 4) Golden Beige. Ja używam numeru 3.
WADY:
– należy uważać na ubrania, może brudzić.
ZALETY:
– zapach,
– łatwe rozprowadzanie i wyciskanie z tubki,
– efektywność (bardzo dobrze matuje),
– nie zapycha cery i nie powoduje powstawania zaskórników.
Kryolan Fixer Spray – Utrwalacz makijażu
Znaleziony na www.ladymakeup.pl, cena: 95 zł.
Znaleziony na www.ladymakeup.pl, cena: 95 zł.
Dość długo czekaliście na recenzję utrwalacza do makijażu, ale dzisiaj wreszcie się pojawia :) Kryolan to profesjonalna, wiodąca na całym świecie marka oferująca wysokiej jakości kosmetyki głównie charakteryzatorskie, ale także kolorowe i pielęgnacyjne. Fixer to profesjonalny kosmetyk, który należy używać z głową. Pierwszą styczność z tym produktem miałam kilka lat temu podczas sesji zdjęciowej: wizażystka spryskała moją twarz utrwalaczem po czym przez całą sesje nie trzeba było poprawiać makijażu. Ale od początku….
Kosmetyk po rozpyleniu tworzy niewidzialną warstwę, która chroni makijaż przed uszkodzeniem. Bardzo ważne jest rozprowadzenie tej warstwy: wystarczy naprawdę delikatnie rozpylić, koniecznie 40 cm od twarzy (nie bliżej), oraz chronić oczy. Pojawia się w Waszych głowach pytanie: „Po co mi taki utrwalacz?” ? Już odpowiadam: sprawdzi się świetnie podczas wielkich wyjść – całonocnej imprezy, imprez okolicznościowych itd. Po spryskaniu twarzy, makijaż trzyma się całą noc (przetestowałam to na własnej skórze podczas imprezy sylwestrowej). Zero poprawek, zero martwienia się o błyszczenie nawet gdy człowiek nie schodzi z parkietu. Jest to naprawdę profesjonalny i dobry kosmetyk, jednak ma również wady o czym możecie przeczytać poniżej.
WADY:
– zapach lakieru do włosów (nie należy do najprzyjemniejszych, jednak czuć go tylko w momencie rozpylania),
– jeżeli przesadzimy z ilością bardzo mocno zapycha cerę, nie spełni idealnie swojej roli, a nasza skóra po całej nocy może nie być w najlepszej kondycji.
ZALETY:
– wydajność,
– efektywność (naprawdę dobrze sprawdza się w swojej roli),
– łatwo się rozprowadza.
WAŻNA INFORMACJA:
– kosmetyk nie nadaje się na co dzień.
Jeżeli któraś z Was miała do czynienia z tymi produktami dajcie znać o swoich odczuciach! :)
Do następnego!
świetna recenzja ;]
moze bys pokazala jak podklad wyglada na skorze z bliska? lub przed i po nalozeniu? ;)
W ostatnich notkach podczas zdjęć byłam wymalowana właśnie tym podkładem. Ale pomyślę o zdjęciu z bliska przy naturalnym świetle bez kontrastu itd. Śledź mojego fan page’a :)
ok, super :)
Na wielkie wyjścia jak znalazł, niestety cena też wielka! ;/
musze sobie zakupić produkty ;)
Rewelacyjny!!!!!!!!!! Makijaż trzyma całą noc. I nie ważne jak się spocisz – jest rewelacyjny!!!!!!! Ania
Pierwszy raz miałam utrwalony makijaż tymże Kryolanem gdy byłam świadkiem na weselu siostry jednak było upalnie i po paru godzinach makijaż niestety musiałam poprawić ale tylko podkład! reszta była nie naruszona jednak były wtedy mocne upały więc nie było opcji, żeby na twarzy nie pojawił się pot szczególnie gdy się tańczy :-) Za drugim razem produkt ten utrwalił mój makijaż ślubny i był meeeega nie poprawiłam make up przez całe wesele a trwało ono naście godzin.
PS mam znajomą, która nie zmyła na noc makijażu utrwalonego tym sprayem i na drugi dzień śmiało w nim śmigała jednak dla mnie było to przegięcie.Kalina.
Zaciekawił mnie ten podkład.
Zachęciłaś mnie do zakupu tego podkładu w musie :)
W twoich postach zauwazylam ze masz piekne wlosy ;) moglabys napisac jak je codziennie ukladasz ?
Zazwyczaj po umyciu suszę włosy głową w dół, czasem prostuję a czasem podkręcam i to wszystko – nic szczególnego :)
Moglabys napisac, w ktorym salonie scinalas wlosy? Ja rowniez jestem z Poznania i szukam dobrego fryzjera.
Ja używam zwykłego lakieru do włosów a efekt jest taki sam jak po tym utrwalaczu ;)
Podejrzewam tylko, że ten lakier znacznie bardziej szkodzi skórze niż utrwalacz :)
Może efekt ten sam, ale nawet nie wyobrażasz sobie , jak cudownie niszczysz sobie cerę, sama nazwa wskazuje to jest lakier do włosów, nie do twarzy. Owszem, lakier możesz stosować sobie jako utrwalacz do brwi, ale do twarzy zdecydowanie nie polecam, chyba , że naprawdę pragniesz zniszczyć sobie cerę. Pozdrawiam,
jak można używać lakieru do włosów na twarz, żeby utrwalić sobie makijaż! to największa bzdura z jaką kiedykolwiek się spotkałam… nawet nie wiesz jak niszczysz sobie twarz!
Nigdy nie miałam tych produktów, ale podkład zapowiada się ciekawie.
super recenzja i produkty:)
hej świetny blog ! my dopiero zaczynamy ale mamy nadzieję, że wpadniesz i zostawisz komentarz po sobie http://fashionablegirlsevaaluniaa.blogspot.com/ z góry dziękuję /Luniaa
Paula pytanie z innej beczki….swoje oba tatuaże robiłaś w jazz tatoo? Rogal je wykonywał? Z ręką na sercu możesz ich polecić? Jak wyglądają u nich ceny i czas oczekiwania…. ?;-) Może jesteś w stanie polecić mi jakieś inne studio tatoo ? Mam w planie zrobić swój drugi tatuaż (pierwszy robiłam nie w Poznaniu) a ten mam zamiar zrobić tutaj w Poznaniu na miejscu,,,, dlatego opinia twoja będzie dla mnie ważna..:)
Z ręką na sercu polecam ten salon :) Jeden tatuaż (napis) robił mi Mikołaj, drugi natomiast Piotrek. Rogal robił tatuaż mojemu tacie. Mój narzeczony jak i wielu znajomych również robiło w tym studio i każdy jest zadowolony :) Ceny są różne w zależności od wielkości tatuażu itd. :)
Zainteresowalas mnie tym podkladem :D
Ja polecam krem CC Clinique, niebawem na moim blogu pojawi sie jego recenzja, wiec zapraszam!
Pozdrawiam,
Ola
http://www.inspireyourlifenow.blogspot.com
Aaa mogłabyś podać odcień podkładu z Revlon jaki używasz?
ja mam aktualnie trzy odcienie: 200, 220 i 240 :)
jakiś miesiąc temu w końcu wypróbowałam polecamy przez Ciebie Revlon. Muszę przyznać, że jestem zachwycona! Mam naprawdę spore wymagania w kwestii podkładów – to na co najbardziej zwracam uwagę to jego trwałość (w ciągu dnia nie ma czasu na częste poprawianie makijażu ;) ). Revlon w 100% spełnił moje oczekiwania. Powoli czaję się na puder z Diora który posiadasz, choć przyznam że tu odstrasza mnie cena ;)
Pozdrawiam,
stała czytelniczka bloga.
Witam, kilkakrotnie miałam na sobie używany ten spray. Oczywiście tylko i wyłącznie okazyjnie, czyli na imprezę. Efekty bardzo fajne, byłam mega zadowolona ponieważ mój makijaż bardzo długo się utrzymywał, nie rozmazywał. Dodam jeszcze tyle, że po powrocie do domu i chęci oczyszczenia twarzy pozbycie się tego z twarzy nie należało do łatwych;) Nie żebym się naskrobała ale kilka wacików więcej poszło … ;) Pozdrawiam serdecznie
WIESZ CO NOWEGO U MNIE?
ZAPRASZAM
http://more-fashionnnn.blogspot.com/
Zgadzam się z recenzją podkładu w 100%. Dodam jeszcze, że sprawdza się świetnie przy wrażliwej cerze. Zresztą są to kosmetyki, które kupuje się w aptece i też są testowane z myślą o wszelkich, bardziej problematycznych cerach. Polecam, mimo ceny warto!
Dokładnie! :)
świetnie,też chciała ten podkład wypróbować:)
http://ladyisfashion.blogspot.com
też mam na ten podkład ochotę:)
http://ladyisfashion.blogspot.com
ja uważam że podkład się roluje :-(
To wszystko zależy: dla jednej osoby będzie dobry a dla drugiej zupełnie może nie współgrać z cerą.
oj coś czuje że też wybiorę się na małe zakupy:)
też uważam, że Revlon jest bardzo ciężkim podkładem dla skóry, ale ten od La Roche Possay sprawdza się znakomicie, pozdrawiam :-)
http://iszsza.blogspot.com/
Zaciekawiłaś mnie :)
Dla mnie Revlon jest idealny:) Szkoda tylko że jest w takiej małej buteleczce:)
Słyszałam już wiele dobrego o tym podkładzie, jednak nie miałam jeszcze możliwości przetestowania na swojej cerze. Na chwilę obecną nie uważam bowiem, abym potrzebowała aż tak drogiego produktu na moją cerę, ponieważ jest jeszcze młodzieżowa.
http://www.rosee-hirst.blogspot.com
a jak z trwałością tego podkładu, ile godzin wytrzymuje?
z pudrem cały dzień.