Hi!
Dzisiaj dosyć nietypowy post, ale mam nadzieję, że Wam się spodoba. Wiele razy przekonałam się, że inspirowanie innych sprawia mi ogromną przyjemność i nie mam na myśli inspiracji dotyczących ubioru, ale raczej stylu życia. Ten rok był i ciągle jest dla mnie przełomowy jeśli chodzi o moje własne życie – pozytywne myślenie, aktywność fizyczna, zdrowe odżywianie. Jednak dzisiaj chciałabym Wam trochę więcej opowiedzieć o tym pierwszym filarze.
Coraz bardziej zagłębiam się w sfere motywacji, pozytywnego myślenia: czytam książki, oglądam filmy, przeglądam strony internetowe. W jednej z książek przeczytałam, że z pozytywnym myśleniem jest jak z myciem pach – trzeba robić to codziennie bo inaczej nie będzie efektu. To prawda. Jeśli codziennie będziesz dostarczać swojej głowie motywujących myśli wkrótce to wszystko stanie się Twoim nawykiem a uśmiech czy siła będą Twoją mocną stroną.
Często czytam: „Masz po prostu szczęście, niczego Ci nie brakuje, korzystasz z życia, na Twoim miejscu też bym pozytywnie myślała” lub „Ty pewnie w ogóle nie miewasz gorszych dni”. Moja odpowiedź na to? Każdy z nas doświadcza w życiu niesprawiedliwości: czasem są to problemy życia codziennego, czasami większe i poważniejsze sytuacje. Każdy z nas ma problemy, z którymi się boryka. Jednak (powtórzę specjalnie) KAŻDY Z NAS może być szczęśliwy. Doceniaj to co masz a jednocześnie rób krok do przodu do samodoskonalenia się. Siedzenie na kanapie w niczym nie pomoże jeśli chcesz osiągnąć pełnię szczęścia. Dobrze wiem jak ciężko jest się uśmiechać w sytuacjach, kiedy wcale nie masz na to ochoty, kiedy wszystko się wali a jedyne co nam przychodzi do głowy to zaszyć się gdzieś i nigdy stamtad nie wychodzić. Dlatego poniżej przedstawiam Wam moje trzy patenty na gorsze dni :)
I.
Gdy dopadają mnie negatywne myśli to… pozwalam sobie na nie, ale tylko przez chwilę. Czasami ogarnia mnie złość, cynizm, rywalizacja (ta negatywna) i wiele innych emocji. Dopuszczam je wtedy do siebie, ale zaraz potem wykopuje z głowy – zaczynam ćwiczyć, słuchać energicznej muzyki, bawić się z psiakiem (to naprawdę pomaga).
II.
Gdy mam chwilę zwątpienia sięgam po książki (ostatnio bardzo często wracam do książki Nicka Vujicica) albo krótkie motywacyjne filmiki na YouTube. Na Facebooku śledzę pełno stron, wiecie coś w stylu „Chce się żyć”, „I can read” itd. Można się z nich śmiać, ale jeśli codziennie gdzieś tam przewijają nam się pozytywne słowa, to nasza głowa „zapisuje je” a potem w gorszych sytuacjach odtwarza.
III.
Doceniam każdą sekundę swojego życia. W momencie gdy dopadają mnie negatywne emocje staram się myśleć o tym co mnie spotkało/spotyka dobrego, co mam dobrego dookoła siebie i uświadamiam sobie, że wiele osób tego nie ma. Dlatego też tak bardzo lubię oglądać programy podrożnicze, w których widzę ludzi, którzy mieszkają/funkcjonują w miejscach/warunkach, które w ogóle nie powinny istnieć w XXI wieku a mimo to żyją pełnią szczęścia, kochają się i po prostu ŻYJĄ mimo przeciwności losu.
Pamiętaj, że każdy z nas ma cel w życiu. Nie bez powodu jesteś tutaj, na ziemi. Jeśli teraz jest źle, jeśli nic się nie układa to nie możesz się poddać, bo na pewno będzie lepiej. Życie jest jak sinusoida, ale tylko od Ciebie zależy czy zarówno podczas wzlotów jak i upadków będziesz szczęśliwy. Gwarantuję, że poztywyne myślenie bardzo w tym pomoże. To co, przyłączasz się? :)
Na koniec polecam Wam przepiękny, krótkometrażowy film. W roli głównej: Nick Vujicic. Warto zobaczyć :)
Do następnego!
masz już napisaną pracę mgr? :) o czym piszesz?
jestem w trakcie pisania a piszę o kreowaniu wizerunku klubu piłkarskiego :)
Klubu piłkarskiego? :)
tak :) interesuje się sportem i świadomie wybrałam taki temat :)
Najważniejsze jest pozytywne nastawienie do życia… :) Ja również mam cały ogrom pozytywnej energii w sobie, którą staram się dzielić każdego dnia z otaczającymi mnie ludźmi :) Pozdrawiam Paula :*
a możesz polecić jakieś książki motywacyjne oprócz tych które są na zdjęciu?
Jasne że tak! Wyślij do mnie maila to podeślę listę :)
napisz tutaj :)
to może stworzę taki post :)
Ja tez poproszę :))!
Dosłownie kilka pozycji:
„Planeta dobrych myśli” Pawlikowska i cała seria pawlikowskiej (w Dżungli podświadomości, w dżungli życia itd)
„Odkryj, że biegun nosisz w sobie” Marek Kamiński
„Moc pozytywnego myślenia” Norman Vincent Peale
„Możesz jeśli myślisz, że możesz” Peale Norman Vincent
„Motywacja bez granic” NIKODEM MARSZAŁEK
„Grunt to pewność siebie”, Paul McKenn
„Potęga podświadomości”, Joseph Murphy
„Filozofia f**k it, czyli jak osiągnąć spokój ducha” John C. Parkin
no i oczywiście książka Nicka Vujicica i Bear Gryllsa, które sa na zdjęciu.
:)
właśnie brałam się za pisanie maila do Ciebie w tej sprawie :) bardzo dziękuję. muszę przejrzeć listę i może znajdę coś dla siebie, jestem niestety na lekkim zakręcie… i przydałby się jakiś pozytywny kop.
Świetny wpis! Ja niestety często miewam spadki nastroju:-( Paula motywujesz pozytywnie!!!! Dzięki temu postowi inaczej spojrzę na niektóre problemy :-)!!!!!….. Dzięki….od dzisiaj jak poczuję się „gorzej” przypomnę sobie tą chwilę lub przeczytam wszystko jeszcze raz….:-) ….wdzięczna Hania:-)
Hej Paula!:) Chcialam zapytac, gdzie kupilas zolty odblask (opaske) na kostke do biegania? Chcialabym dorwac taka gdzies stacjonarnie w Poznaniu!:) Bylabym bardzo wdzieczna za odpowiedz!:) P.S. Masz przepiekna figure!:)
Decathlon :)
Bardzo się cieszę, że Nick szerzy swój wpływ na ludzi – coraz więcej osób o nim słyszało :) Dobrze, że Ty też się starasz zasiać trochę pozytywnej energii. Pozdrawiam!
Jest niesamowity i daje naprawdę mega kopa! :)
Dzięki za ogromnego kopa w tyłek! :)
Fajnie, że jesteś!
:*
bardzo optymistyczny post w sam raz na jesień. pozdrawiam
Piękny film! Popłakałam się przy nim! :)
Hej, czytałam, że w książce Nicka jest dużo o wierze i często odwołuje się do Boga. W poprzednim wpisie zachęciłaś mnie do zakupu tej książki, poczytałam trochę w necie i znalazłam to o Bogu. Rzeczywiście są ciągłe odwołania? Chciałabym kupić sobie pozytywną książkę motywacyjną, dającą dużego kopa, ale jeżeli ona się opiera na wierze w dużym stopniu, to jednak zrezygnuję. Proszę, rozjaśnij mi to troszkę :) Nie chcę nikogo urazić, po prostu ja nie szukam siły w wierze…
To fakt, jest trochę odwołań do Boga. Znam natomiast sporo osób, które książkę czytały a są ateistami i z tego co wiem nie przeszkadzało im to :) Jeśli napiszesz maila do mnie to troche bardziej to rozwinę :)
Książkę mam już od jakiegoś czasu, ale przyznam, że kiedy przeglądałam ją pobieżnie od razu rzuciły mi się w oczy te odwołania, co mnie nieco zraziło. Być może w końcu się za nią zabiorę :)
Pozdrawiam
Bardzo fajny post, taki inny i ważny. Mogłabyś mi podać jakieś tytuł książek czy filmów motywujących?
książki wyżej a jeśli chodzi o filmy na YouTube to polecam wykłady Nicka, Jacka Walkiewicza, Les Browna, Mateusza Grzesiaka i wielu innych :) Jest też dużo fajnych krótkich „teledysków” motywacyjnych ale teraz cięzko mi je tak z głowy przytoczyć :)
Filmik fajny, sporo tego jest teraz w internecie.
Każdy ma swoje motywacje do działania, jest na innym etapie życia itp.i do każdego inne słowa trafią.
Mi osobiście to co piszesz przypomina trochę podręczniki motywacyjne które czytałam przed maturą. .. no nie wiem jakoś to ckliwe z jednej strony a z drugiej nic odkrywczego, zanudzilam się przy czytaniu :-/
Jak juz mówiłam każdy odbierze to po swojemu , mnie najzwyczajniej w świecie na obecnym etapie życia takie hasła nudzą i niewiele wnoszą.
To ja ostatnio pisałam, że się starasz i robisz świetne posty i znów się nie zawiodłam. Proszę o więcej! :)
Mogłabyś napisać konkretnie po jakie filmy i książki sięgasz?
Pozdrawiam :)
Dziękuję! :) Odsyłam do komentarzy wyżej żeby już nie dublować odpowiedzi :)
Az trudno uwierzyć ze tez odczuwasz zazdrość kiedy to 80 % ludzi którzy Cię śledzą czuja ja patrzac na ciebie:) wydawac by się moglo ze jesteś idealna:) sama sobie jestes szefem, masz spelniona miłość, widziałaś miejsca o ktorych inni moga tylko marzyć nie wspomnę o sukcesie na blogu czy studiach:) naprawde trudno mi w to uwierzyć:) choć wiem ze tez jestes czlowiekiem i jakieś uczucia i zle i dobre napewno sie przewijaja przez twoje serducho:) wpis dający duzo do myslenia:) a film wspaniały:)
Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce :) Aczkolwiek akurat zazdrość towarzyszy mi bardzo rzadko bo najczęściej ciesze się szczęściem drugiego człowieka :) Nie ma sensu zazdroscic nikomu bo kazdy z nas ma swoje zycie :) To są takie sytuacje gdy jest mi naprawde ciezko i mam gorszy dzień (raczej dotycza tego ze komus cos wyszlo a mi nie, nie dotycza rzeczy materialnych itd ale wtedy tez dostaje takiego mega kopa) :)
Dzięki za ten post, naprawdę, ostatnio mam jakiegoś małego dołka, co mi się wcześniej prawie nigdy nie zdarzało. Mogłabym Cię prosić o wysłanie na maila listy motywujących książek? Właśnie czegoś takiego teraz potrzebuję (: Pozdrawiam cieplutko! [email protected]
Hej, mogłabym prosić o adresy tych pozytywnych stron które oglądasz? są mi chyba bardzo bardzo potrzebne ;))
jeśli chodzi o strony to ja po prostu mam polubionych kilka na Facebooku :)
Film widziałam z zeszłym roku szkolnym na religii, daje do myślenia.. Od razu człowiek docenia to co ma, widzi najmniej dostrzegalne rzeczy, które na co dzień omija wzrokiem.
świetny post, a film mega wzruszający :)
Paula jesteś super osobą i super motywatorem! Zaglądam do Ciebie codziennie i chociaż może nie wszystkie stylizacje są w moim guście to uwielbiam tu zaglądać ze względu na to jakim jesteś człowiekiem. Pięknie żyjesz dając siebie innym i to jest naprawdę super :* Pozdrawiam Ola.
Masz 100% rację :)
Motywacji nigdy za wiele i trzeba się motywować codziennie by nie dać się negatywnym myślom i narzekaniu. No i ważne jest by nie stać w miejscu, dążyć do lepszej wersji siebie, doskonalić swoje umiejętności, rozwijać się, mieć pasję, kochać to co się robi i cieszyć się każdą piękną chwilą :)))) Uśmiecham się szeroko po przeczytaniu tego posta.
http://www.odkrywajacameryke.pl
Dla mnie ten rok też jest rokiem przełomowym ;) Dużo czytam książek o pozytywnym myśleniu, motywowaniu ;) Masz rację trzeba dbać o nasze myśli codziennie :)
Pozdrawiam i zapraszam do siebie :)
Przepiękny film ….. pozostanie w mojej pamięci na długo …
Każdy ma tyle szczęścia na ile sobie zapracuje, taka jest prawda :)
http://barbaramaciejewska.com/
Trochę nie na temat :) Nie widziałam czy o tym pisałaś. Gdzie kupiłaś tą latarkę do biegania zapinaną na tułowiu?
decathlon :)
jestem wielbicielką pozytywnego myślenia i nieustająco propaguję taką postawę wobec ludzi dlatego przeczytanie tak mądrego i budującego tekstu jest dla mnie czymś najprzyjemniejszym. Wiem, co znaczy upaść, poturbować się, stracić wiarę i zaufanie wobec innych, być oszukanym, skrzywdzonym, wiem, czym jest ból psychiczny, przeszłam depresję, walczyłam z nerwicą lękową i wiem, że z każdego dołka można wyjść, urosnąć w siłę i żyć pełniej, świadomiej, doceniając to, co się ma, a nie nieustająco narzekać na to, czego nie ma. Dziękuję Ci za tak motywujący tekst, pozdrawiam :) Jenny
Bardzo motywujacy post, przeczytalam z wielkim zaciekawieniem. Wiele rad wezme sobie do serca, pozdrawiem :)
Świetnie napisane, ja wierzę, że pozytywnym myśleniem przyciągamy pozytywne sytuacje, choć czasem też mam gorsze godziny z życia :) Pozdrawiam
Fajny, motywujący post! Złe myśli trzeba odganiać, ale bez przesady. Czasem warto się nad czymś zastanowić.
http://zycienienabogato.blogspot.com/
Od kilku dni jestem w totalnej rozsypce. Potrzebowałam takiego postu, chwili do przemyśleń i zebrania się w „kupę” ;)
Film piękny.. nie doceniam tego co mam – to waśnie nasunęło mi się na myśl po obejrzeniu go. No i że mogę wszystko jeżeli tylko zacznę walczyć.
Dziękuję Paula!!
Ewelina
Super post! Zapraszam na mojego jeszcze raczkującego bloga, który będzie utrzymany w podobnej tematyce! Pozdrawiam ;*
http://doordont.blog.pl/
Bardzo fajny wpis ! Oby więcej takich ;))) a filmik rewelacyjny !!! Pozdrawiam
hej . co myslisz na temat pudru transparentnego ?
Zastanawiam sie nad zakupem jego tylko zupelnie sie na tym nie znam , polecasz moze jakis ? uzywalas ?
osobiście polecam vichy dermablend :)
dostarczam sobie motywujących myśli od ładnych paru lat :) zanim nastała na to moda ;) i tak jak piszesz, trzeba to robić codziennie, inaczej efekt przepadnie :)
Ja codziennie przed snem wymieniam w myślach co fajnego mnie spotkało, powtarzam sobie taką moją własną „złotą myśl ” i staram się dostrzegać zalet w wadach. Po miesiącu widziałam ogromną różnicę i .. najbardziej cieszą mnie uśmiechy obcych ludzi kierowane w moim kierunku, których kiedyś nie dostrzegałam.
super post, chcialabym wierzyc w siebie:)
zapraszam na moje allegro
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=26596297
Piękny post piękne zakończenie! Dzięki! :) Pozdrawiam
Proponuję, by takie posty pojawiały się cyklicznie! Ja jestem świeżo po skończeniu studiów, brak pracy na rynku pomimo moich starań i nieidealne życie prywatne prawie codziennie wyzwala we mnie negatywne myśli, dlatego wszędzie poszukuję motywacji, aby nie poddawać się i walczyć dalej o swój rozwój osobisty. Ty piszesz o tym równie dobrze co profesjonalny coach, więc proszę o więcej :)
Bardzo mnie cieszą takie słowa! Dziękuję :) Postaram się o więcej takich postów :)
wzruszający filmik nakońcu…;(
zapraszam na moje allegro:
http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=26596297
Bardzo pozytywny post, zgadzam się z Tobą w 100% i oby zainspirował on Twoich czytelników!
Świetny post! Bardzo pozytywny i motywujący! ♥
http://www.annie97x.blogspot.com
Nie miałam czasu śledzić ostatnio na bieżąco wszystkich Twoich wpisów. W końcu dziś rano mam troszkę czasu, więc mogłam na spokojnie przeglądać wpisy. Ten szczególnie mnie zainteresował… Od kilku miesięcy staram się poradzić sobie z ogromną stratą, której doświadczyłam, ale nie potrafię. Funkcjonuję niby normalnie, chodzę do pracy, spotykam się z bliskimi, staram się wykonywać wszelkie obowiązki zarówno zawodowe, jak i dotyczące moich zainteresowań i samorozwoju, ale…wszystko to przychodzi mi z wielkim trudem. Dlatego też muszę sięgnąć do książek, o których piszesz powyżej.
Dziękuję Ci za ten wpis.
Całą rodziną obejrzeliśmy dziękuję <3
Dla mnie dużą dawką motywacji i inspiracji są filmy o.Adama Szustaka na YT . Rano gdy się zbieram włączam „Szustarano”, natomiast wieczorem do poduszki słucham „Dobranocki” :)