Obiecałam Wam wpis dotyczący moich zasad w gromadzeniu ubrań i porządku w szafie. Ja te wszystkie rzeczy zaczęłam wdrażać już w poprzednim domu, ale teraz przy swojej wymarzonej garderobie te zasady są już absolutnie żelazne. Wspominałam Wam, że podczas przeprowadzki nie miałam sentymentu – zostawiałam tylko te rzeczy, które noszę, w których dobrze się czuję. Byłam przerażona ilością ubrań, które miałam w szafie. Większość z nich nie była mi potrzebna (nawet przy mojej pracy nie potrzeba aż tylu ubrań). Zrobiłam więc generalny przegląd i większość rzeczy oddałam dla potrzebujących. Zresztą od jakiegoś czasu jestem bardziej świadoma jeśli chodzi o ubrania. Wybieram świadomie i zostawiam tylko to, co noszę. Teraz, przy sporej garderobie chcę dbać o porządek w niej, o to, aby zawsze na wszystko było miejsce (tak jak teraz), o to, aby nie gromadzić, nie zbierać. Czym się zatem kieruję? Oto moje zasady:
1. Przegląd szafy – sezonowo/raz na trzy miesiące
Nieważne ile masz rzeczy, zawsze znajdzie się coś, czego nie nosiłaś przez pół roku. Coś co trzymasz tylko przez sentyment, coś co jest za małe/za duże, ale zostawiasz „na zaś”. Powiedz stanowcze „NIE”, bo tych rzeczy raczej już nie założysz. Ja co pół roku robię solidny przegląd szafy, jeżeli w czymś nie chodziłam, to już do tego nie wrócę. Chyba, że…. jest to totalny basic w postaci czegoś, co nigdy nie wyjdzie z mody.
2. Jeden nowy zakup = pozbycie jednej rzeczy z szafy
Oooo, to jest moja ulubiona i najważniejsza ostatnio zasada! Jeżeli kupuję coś nowego i wracam z tym do domu, to zanim ta bluzka/spodnie/sukienka wylądują na wieszaku, muszę znaleźć rzecz, której się pozbywam. To jest super, ponieważ wtedy robię bardzo przemyślane zakupy, a przy okazji robię przegląd szafy. Często tak jest, że kupujemy coś pod wpływem impulsu, a potem wcale nie jesteśmy zadowolone. Nie podoba nam się to – więc lepiej dobrze się zastanowić czy ta jedna rzecz jest warta pozbycia się z szafy czegoś co już mamy. Jeżeli kupimy coś i okaże się, że nie, to zawsze można oddać. Ta zasada jest o tyle fajna, że skłania nas do przemyślanych i racjonalnych zakupów. Dzięki temu nie gromadzimy i uczymy się też swojego stylu. Decydujemy się na rzeczy ponadczasowe! :)
3. Znajdź swój najlepszy sposób na przechowywanie ubrań
Dla jednych będą to tylko półki, dla innych będą to drążki i wieszaki, dla jeszcze innych szuflady. Dzisiaj, nawet w IKEA możemy znaleźć to, co nas interesuje w przystępnej cenie. Jeśli nie mamy możliwości zmiany szafy, a lubimy drążki i wieszaki, to może warto kupić sobie jeden, osobny wieszak? Chodzi o to, aby było nam jak najłatwiej ogarniać wzrokowo nasze rzeczy. Sami musimy odkryć jak najlepiej nam przechowywać ubrania.
Moje rady:
– sukienki trzymaj zawsze na drążkach,
– swetry trzymaj złożone na półkach (na wieszakach są ciężkie i zajmują zbyt dużo miejsca),
– szale zwijaj w rulon i układaj w szufladach (podobnie jak t-shirty, piżamy, sportowe rzeczy),
– w miejscu najbardziej dostępnym dla Ciebie trzymaj swoje ulubione rzeczy, które nosisz najczęściej, na wyższych półkach trzymaj to po co sięgasz sporadycznie,
– jeśli masz możliwość zrezygnuj z głębokich półek (zastawiając jedne rzeczy, drugimi nie widzimy tych z tyłu. To oczywiste, że nie będziemy ich nosić, a zależy nam na tym, aby mieć w szafie tylko to, w czym chodzimy!).
Reszta zależy od Was. Jedni uwielbiają trzymać zwinięte w rulon jeansy w komodzie, ja lubię jak są złożone na półce. Wszystko zależy od tego jak najłatwiej nam zarządzać naszymi rzeczami. Próbujcie i znajdźcie swój system.
To co, dorzucicie jeszcze jakieś swoje rady? :)
Do następnego!
Oh tak, głębokie szafy nie spełniają żadnych funkcji oprócz zagracania :(
IKEA ma według mnie mnóstwo różnych, nowoczesnych systemów, każdy znajdzie coś dla siebie :)
Co robisz z rzeczami, których już nie nosisz? Sprzedajesz, oddajesz?
Pozdrawiam ?
Dokladnie! Ja przez ostatnie trzy lata przerabiałam głębokie półki i to była tragedia :((( co do rzeczy to część oddaje bliskim a resztę dla potrzebujących :)
Myślałaś może o zorganizowani wyprzedaży ubrań dla obserwatorów bloga i insta? :) :)
Tak jak już odpisałam wcześniej – myślałam, ale niestety aktualnie totalny brak czasu na to :)
Spełniają swoją role- w jakiej innej szafie powiesisz wieszak?
Ja także zaczęłam porządkować szafę co jakiś czas. Kiedyś oddawałam rzeczy rodzinie ale nigdy nie usłyszałam słowa dziękuje? jedyne co to a jak sie nie przyda czy cos sprzedam na Allegro. Dlatego rownież postanowiłam oddać potrzebującym i od razu człowiek czuje sie lepiej ?
Najważniejsze to się nie „zagracać” rzeczami ☺️ A potrzebującym zawsze się przydadzą! :)
??? uwielbiam Cie … ta zasada .. jak coś kupisz musisz coś wrzucic wow sztos … ja często kupuje a później to lezy ? dziękuje Ci od dzisiaj to stosuje ❤️❤️❤️❤️❤️
To jest naprawdę super! I co najważniejsze: działa! ?❤️
Ja jeszcze wieszam rzeczy kolorami, wtedy łatwiej wszystko znaleźć :)
Ja też tak trochę się staram, ale potem nagle pojawiają się wzory i mi psują całą koncepcję :P
A co robic z tymi rzeczami ktorych sie pozbywamy?
Ja najczęściej trochę rozdaje po rodzince a resztę oddaję potrzebującym :)
Ja jednak jestem chomikiem! Nie wyobrazam sobie kupić czegos a za to wyrzucic cos innego z szafy? moja garderoba jest o wiele wieksza od Twojej, wlasnie dziwilam sie,ze jako blogerka modowa masz tylko tyle… ale fakt jest faktem,ze ja jestem zakupoholikiem i mam ogrom ubran ktore kupilam a nie byly noszone, kupione aby poprawic sobie humor?? chcialabym miec tyle sily w sobie aby zrobic z nimi porzadek
Ale szkoda mi :(??
No właśnie – trzeba sobie zadać jedno zasadnicze pytanie: czy tyle rzeczy jest nam potrzebne? Ja po mocnym odchudzaniu szafy poczułam się znacznie lepiej! Teraz bardziej uważam na to co kupuję i skupiam się tylko na tych klasycznych, ponadczasowych rzeczach! :)
Paula, masz jakas podpowiedz gdzie oddawac rzeczy? Fundacje/PCK/Caritas?
My zawozimy do różnych ośrodków w Poznaniu, mamy tez kilka potrzebujących rodzin, do których wozimy :)
A czy takie szafy odsłonięte, to znaczy bez drzwi nie spowodują, że ubrania będą się po prostu kurzyć? Ciekawe rozwiązanie, bo wtedy naprawdęogarnia się te wszystkie ubrania wzrokiem, ale pierwsze co przyszło mi do głowy, to fakt, że wszystko bardzo szybko się kurzy… A w mieście to już zupełny obłęd…
Wiadomo, że się kurzy – wszystko się kurzy, ale tragedii nie ma :) Wystarczy systematycznie odkurzać.
Koniecznie musze zastosować zasadę nr 2! ??
T-shirty w rulon? Chyba muszę spróbować bo pewnie nie są wtedy pogniecione ? ciągłe prasowanie przed włożeniem koszulki na siebie to koszmar ?
Tak, są o wiele mniej wygniecione :) Ja zawsze tak zwijam rzeczy jak wybieram się w podróż!:)
Świetny wpis i bardzo przydatny ! Chyba muszę zrobić rewolucje w szafie ;)
Ciesze się! Powodzenia :)
A kiedy możemy się spodziewać wyprzedaży szafy? :D
Chyba nieprędko :) Wiem…. mieliśmy się w końcu za to zabrać, ale najzwyczajniej w świecie nie mamy na to czasu. Dlatego większość rzeczy tak jak pisałam powędrowała do potrzebujących :)
A co robisz z butami których nie nosisz już tez oddajesz ? Bo np co 3 miesiące butow bym nie wyrzuciła ;/
Z butami mam trochę inaczej niż z ubraniami. To raczej bardzo przemyślane zakupy i nie pozbywam się ich po 3 miesiącach. Niemniej jeśli kupuje nowe buty i wybieram te, które chcę oddać to na początku podpytuje rodzinkę – jeśli rozmiar nie pasuje na nikogo, to oddaje potrzebującym, ale nigdy nie wyrzucam dobrych ubrań, butów, dodatków. Zawsze znajdują nowego właściciela :)
Ostatnio zaczęłam bardziej świadomie kupować ubrania i stawiać na jakość. Dużo lepiej czuję się w naturalnych tkaninach zwłaszcza latem.
Gdybyś zamieniła te plastikowe wieszaki na jednakowe drewniane, byłoby bardziej elegancko.
Ta druga zasada brzmi świetnie! :)
Jest świetna ! :)
Ostatnio zrobiłam przegląd szafy i zrobiłam miejsce na nowe :)
Super!!! :)
hej,
mój pokój powoli przemieniał się w garderobę… Wcześniej inwestowałam w wieszaki – drążki z ikei. Wyglądało to mało estetycznie, szczególnie gdy dorobiłam się trzech no i często nie wytrzymywały presji moich ciuchów ;)
Pojemna szafa w moim przypadku okazała się strzałem w dziesiątkę. Wygląda estetycznie. A przede wszystkim pierwszą rzeczą, gdy wchodzisz do pokoju nie jest gąszcz ciuchów, a Ty nie wyglądasz jak dinozaur z Parku Jurajskiego, gdy czegoś szukasz.
Jeśli chodzi o recykling ubraniowy, to fajną opcją są targi na których można wymienić się niepotrzebnymi ciuchami, albo po prostu oddajesz ciuch komuś kto zachwycił się nim tak jak ty kiedyś ;)
Pozdrawiam
Takie targi ubraniowe to świetna sprawa! :)
Czy moglabym prosic o takie targowiska gdzie mozna sie pozbywac rzeczy? Wiem ze chyba stara rzeznia do konca grudnia?
Cudna garderoba, mam pytanie jaki nosi Pani rozmiar dresu z firmy Na-Kd, widzialam go u Pani a rozmiary maja dziwne i prosze o pomoc. Serdecznie pozdrawiam.
S :)
Chyba zaczne cos z nich stosowac ;)
Polecam ;) Pomagają!
Garderoba marzeń ❤️
Gdzie można kupić takie czarne cienkie wieszaki? Jak się sprawdzają, nie deformują ubrań?
IKEA :) są ok :)
Bardzo podobała mi się zasada numer 2, jest to bardzo rozsądna zasada o tym, żebyśmy nie wydawały zbyt dużo na ciuchy, oraz nie zagracały szafy, przy czym jest to również bardzo ekologiczne. Świetny wpis na marginesie!
Pozdrawiam,
Ania
Dzięki!!! :)
Paula, ogromny szacunek za to, że oddajesz rzeczy osobom w trudnej sytuacji, które nie mogą sobie pozwolić na kupno nowych… Ja również kiedy robię przegląd szafy, a robię to dwa razy w roku (przed sezonem jesien/zima i wiosna/lato), segreguję ubrania na męskie/damskie i oddaję tam gdzie naprawdę się przydadzą, do różnych instytucji. Często widzę na profilach społecznościowych osób publicznych, że sprzedają swoje używane rzeczy za kosmiczne sumy, a nie symboliczne, kompletnie tego nie rozumiem i strasznie mnie to smuci, dlaczego nie mogą robić tego bezinteresownie… Dlatego ogromnie mnie ucieszyło, że jesteś dobrą duszyczką i nie szukasz korzyści nawet w takich błahych sprawach :*
Jaka glebokosc polek polecasz? Jaka jest najbardziej optymalna wg Twoich doswiadczen? :) projektuje wlasnie szafe do sypialni. Dziekuje:)
Nie polecam takich głębokich półek na dwa rzędy, bo zapomina się o tym co jest z tyłu ^^
Ja kiedyś chciałam sprzedawać niepotrzebne ubrania, ale jednak to jakoś nie moja bajka. Teraz sprzątanie szaf robię 3-4 razy do roku i oddaję je w akcji pomaganie przez ubranie. Szafa nie zagracona a i pomóc można komuś! :)