Od dawna pytaliście o taki wpis i jakoś długo nie mogłam się za niego zabrać. Dzisiaj jednak mnie natchnęło i w końcu mam dla Was wpis o moich tatuażach. Swój pierwszy tatuaż zrobiłam w 2013 roku. Jeszcze tego samego roku zrobiłam drugi. Następny w 2014. Dwa pozostałe w 2016 roku i teraz, w 2018 roku ostatni :) Coś w tym jest, że jak się już zacznie to… nie można przestać :) Nie tylko ja Wam powiem, że tak jest. Radek również nie poprzestał na jednym – ani mój Tata, czy moja Mama.
I.
Na początku jednak pytanie, które dostaje od Was bardzo często: „Czy tatuaż boli?” To kwestia bardzo indywidualna. Są miejsca, które bolą bardziej (wewnętrzna strona ramienia, żebra, stopa), są miejsca, które bolą mniej. Oczywiście tak jak wspomniałam wszystko zależy od naszego progu bólu. Mnie najbardziej bolał mój malutki tatuaż „C’est la vie”, który mam na wewnętrznej stronie ramienia, natomiast pozostałe nie bolały w ogóle, albo troszeczkę. Dużo też zależy od tego czy mamy cieniowany tatuaż czy po prostu kontury, czy jest to napis czy jakiś skomplikowany wzór. Jedno jest pewne: jest to ból do zniesienia. Nie ma się czego bać! :)
II.
Drugie pytanie, które często od Was dostaję: „Po co robić tatuaże?”. Uważam, że jest to pewna forma wyrażania siebie. Każdy robi tatuaże takie jak mu się podobają. Jedni wybierają wzory, które lubią, które im się podobają tak po prostu, bez głębszego znaczenia, inni natomiast nadają im ten sens. Niemniej niezależnie od tego jak wybieramy swój tatuaż, to one zawsze prędzej czy później stworzą swoją indywidualną historię, która powstała na naszym ciele. Dzięki temu wyrażają naszą osobowość, nasz charakter, nasze doświadczenia itd. Ja lubię przypisywać swoim tatuażom głębszy sens i na ten moment mam sześć tatuaży. Poniżej mały przegląd:
1. There is always hope
To był mój pierwszy tatuaż. Zrobiłam go po pewnym okresie w moim życiu, który nie należał do najłatwiejszych. To hasło każdego dnia prowadziło mnie przez życie i właśnie dawało nadzieję. To zdanie uświadomiło mi również, że zawsze jest nadzieja i nigdy nie można się poddawać. Może dla niektórych jest to banalne i proste hasło, ale dla mnie to bardzo ważne.
2. Róża wiatrów
Mój drugi tatuaż, to „hołd” mojej wielkiej pasji jaką są podróże. To nic innego jak róża wiatrów wskazująca cztery strony świata. Uwielbiam ten tatuaż!!!
3. C’est la vie
Kolejny napis. „To jest życie”, „Takie jest życie”, ma mi za każdym razem przypominać, że w życiu nie zawsze jest kolorowo, że dzieją się różne sytuacje: lepsze i gorsze, ale zawsze trzeba iść do przodu. Nie oglądać się na innych, nie przejmować się rzeczami, na które nie mamy wpływu i robić swoje.
4. Kwiat lotosu
To zdecydowanie mój największy tatuaż. Jeśli chodzi o wzór, to jest to kwiat lotosu (interpretacja własna), który w kulturze Dalekiego Wschodu symbolizuje duchowość, odrodzenie, wieczne życie. Mi od zawsze podobał się ten motyw, w dodatku jest bardzo subtelny i kobiecy. To także pozycja w jodze (w której często medytuję). W moim przypadku tatuaż ten symbolizuje również harmonię i wewnętrzny spokój.
5. Współrzędne geograficzne
Każdy ma swoje miejsce na ziemi – jednym z takich miejsc jest dla mnie mała mieścinka w Chorwacji. Uwielbiam tam jeździć: wspaniałe miejsce z duszą, niezastąpione widoki, najpiękniejsze zachody słońca, mnóstwo wspomnień… Dlatego moim kolejnym tatuażem są współrzędne geograficzne tego miejsca.
6. Mandala
Ostatni tatuaż, który zrobiłam tydzień temu, to pewna forma mandali połączona z minimalistyczną prostą linią wokół przedramienia. Prosta linia ma oznaczać „porządki” w życiu, „porządki” w postrzeganiu świata, pozbycie się niepotrzebnych rzeczy. Jeśli chodzi o mandalę, to ma ona dosyć szerokie znaczenie (głęboka medytacja, symbol życia i śmierci, akceptacja przemijania itd.). Ja mam jeszcze jeden ukryty symbol w tym tatuażu, ale to pozostawię dla siebie :)
A Wy, macie jakieś tatuaże? Planujecie nowe?
Do następnego!
Nie mam i na pewno nie zrobię :)
Ja Tak samo :))
Super tatuaże! Ja jestem umówiona i już nie mogę się doczekać ;) a może wpis jak pielęgnować?
Ooo super!!! :) Co do pielęgnacji, to nie ma tutaj za dużo cudów. Informacje jak pielęgnować go na początku przekaże Tobie tatuażysta. Później warto smarować tatuaż filtrem, gdy wychodzimy na słońce :)
Zgadzam się z tym, że jak zrobi się jeden to nie można przestać. Póki co mam 3 tatuaże, na łopatce, przedramieniu i żebrach i już w planach mam następny. Każdy z nich ma dla mnie znaczenie i staram się pokazać w nich jak najwięcej siebie. Nie wymyślam wzoru i na następny dzień już idę sobie go zrobić, tylko zawsze potrzebuje więcej czasu, żeby móc dokładnie przemyśleć każdy wzór :)
No pewnie – zawsze trzeba być pewnym :)
Fajnie, ze pokazalas kazdy z tatuaży i wyjasnilas ich wybor. Moje tatuaze tez maja dla mnie osobiste znaczenie i zrobienia zadnego z nich nie żaluję. Czy kazdy twoj tatuaz pochodzi z innego salonu czy masz swojego faworyta? Ja mam skromne dwa, ale oba robione w jah love tattoo- nie mam potrzeby szukac gdzies indziej dobrych tatuatorow, bo z ich prac na swoim ciele jestem bardzo zadowolona :)
Ja wszystkie tatuaże oprócz jednego robiłam u Mikołaja Andrzejaka :)
Paula a u kogo robiłaś ten kwiat lotosu ? Jest cudowny ! <3
Bede wdzięczna niezmiernie za odpowiedz :)
Jakub Nowicz :)
Nie nie nie. Ale te Twoje są piękne
Róża wiatrów dojrzewa we mnie od paru lat ? a gdy zobaczyłam Twoją to zakochałam się totalnie ???
Paula, ja planuje swój pierwszy tatuaż i zastanawiam się jak wygląda proces gojenia i wystawiania tatuażu na słońce? Czy zapanować to o wiele wcześniej np przed wakacjami w ciepłych krajach ? Czy można szybko wystawiać to na światło? Czy masz jakiegoś sprawdzonego tatuażystę w Poznaniu. Piękne tatuaże:)
Lepiej nie wystawiać go od razu na słońce. Oczywiście jak już się wygoi, to można go wystawiać na słońce, ale dobrze pamiętać zawsze o wysokim filtrze :) Co do salonu tatuażu, to my kiedyś chodziliśmy do Jazz Tattoo, którego już nie ma. Mikołaj, który tam pracował teraz tatuuje w Gostyniu i bardzo polecam!!! My do niego jeździmy :)
Tatuaż to moje ja.Każdy ma znaczenie,każdy niesie kawałek historii. Mam ich 7…i to nie koniec:)
Ale trafiłaś z tym wpisem Paula <3 Jestem właśnie jestem umówiona do studia na swój pierwszy tatuaż! Trochę boję się bólu, ale za to mam pewność, że chcę właśnie taki ozdobnik na swoim ciele :)
Kasia nie ma się czego bać!!! :) A tatuaż na bank będzie super! Pozdrowienia! :*
Ja swój pierwszy tatuaz zrobiłam po rozwodzie w 2012…od tamtej pory się zaczęło… Wciągające. Mam 7…i planuje już następny
Tatuaże ach tatuaże. Twoje są bardzo kpbiece i eleganckie. Przyciągają wzrok ale nie odstraszaja. Piękne. Ja ciągle się zastanawiam nad ich zrobieniem. Od kilku lat chodzi mi po głowie pierwszy ale jeszcze nie jestem do niego przekonana w stu procentach. Jest pewien tatuator do którego chciałabym się wybrać i chyba nawet on zrobił Ci te współrzędne ☺ Myślę ze jeśli będzie w Londynie to tym razem się skuszę by zrobił mi małą pamiątkę na cześć mojej malutkiej córeczki ?
Przyjdzie ten dzień kiedy poczujesz że „to jest to” ! :) Ja właśnie tak miałam z każdym tatuażem. Myślisz, myślisz, nie jesteś przekonana. Aż nagle przychodzi taki impuls i wiesz już, że to ten czas :) Kuba jest świetny – będziesz zadowolona!!!
Szkoda że czas oczekiwania na spotkanie z cenionym taturzysta jest taki długi. Ja to bym chciała bach – pomysł i od razu za momencik wykonanie ??
Bardzo inspirujący wpis! ;* Pozdrowienia z Wrocławia! <3
Piękne te Twoje tatuaże ♥
Ja też mam sześć! Każdy ma swój ukryty cel, ludzie ciągle mi powtarzają, że są brzydkie, ale uważam, że to moja sprawa i ważnej, że dla mnie coś znaczą. Mam nadzieje, że na tych sześciu się skończy ;D choć nie wiem co w przyszłości się zdarzy.
Ja też mam 4 tatuaże. Pierwszy robiony daawno temu. Nie pamiętam w 2001? 2000… kolejny to napis dopiero w 2015 roku, dla mnie ważny, robiony po pewnej decyzji w moim życiu. Kolejnym w 2016 jest róża na lopatce, symbol kobiecości i piękna. Kolejny napis 2017 rok. Taki jak Twój ? there is always hope…uwielbiam go. Myślę że będzie kolejny, ale myślę nad nim i tak jak piszesz. ..jest taki moment że wiesz i idziesz robić. Ja czekam na ten moment.
Ja dojrzewam powoli do zrobienia sobie tatuażu, chodzi o sam fakt bo pomysł już mam – na lewych zebrach chcę mieć wytatuowane ” Mt 7, 7-11″ aby pamiętać o tej najprawdziwszej formie zdań ” Proście, a będzie wam dane; szukajcie, a znajdziecie; kołaczcie, a otworzą wam. Albowiem każdy, kto prosi, otrzymuje; kto szuka, znajduje; a kołaczącemu otworzą. Gdy którego z was syn prosi o chleb, czy jest taki, który poda mu kamień? Albo gdy prosi o rybę, czy poda mu węża? Jeśli więc wy, choć źli jesteście, umiecie dawać dobre dary swoim dzieciom, o ileż bardziej Ojciec wasz, który jest w niebie, da to, co dobre, tym, którzy Go proszą.
I myślę aby na 21 urodziny teraz 30 czerwca taki się pojawił, bo nic tak mi w życiu nie podtrzymuje na duchu jak te słowa.
tatuaż ze współrzędnymi _ najlepszy <3
Twoje tatuaże są tak piękne, że nie mogę przestać podziwiać. Jeden urzekł mnie calkowicie, ten ze współrzdnymi. Sama go wymyśliłaś? Z ciekawości zapytam jeszcze, jaki mniej wiecej był koszt tego tatuażu?
Teraz dokładnie nie pamiętam, ale chyba coś z 250 zł. Ja wiedziałam, że chce współrzędne i strzałę, a resztę zaprojektował Kuba, który robił tatuaż :)
Też mam współrzędne geograficzne! Ale w najprostszej możliwej formie, chociaż zastanawiam się, czy czegoś do nich nie dorobić. :) Aktualnie mam 4 i, oczywiście, kolejne w planach. ;)
Czy zdjęcia tatuażu nr 1 i nr 3 są aktualne, czy robione w miarę na świeżo? Pytam, bo sama mam jeden napis i po kilku latach już zrobił się nieładny.
Te zdjęcia były robione w miarę na świeżo, ale właśnie jeśli chodzi o napisy, to w moim przypadku cały czas są w „formie” i dobrze wyglądają :)
Ja aktualnie nie mam jeszcze tatuażu, ale mam „listę rzeczy do zrobienia w życiu” i znajduje się na niej takowy podpunkt. Tatuaż ma być przemyślany, dlatego nie spieszę się, bo to coś co zostaje z nami na zawsze. Tatuaż ma mieć znaczenie i wyrażać nas. Fajnie, że „ukryłaś” znaczenie jednego tatuażu dla siebie.
Ps. Uwielbiam Twoje przemyślenia za szczerość. ;*
Dokładnie! :) Dziękuję!!!
Ja mam 5! Ale w planach oczywiscie kolejne ;)
Jakie to miejsce w Chorwacji uwielbiasz? Moj chlopak i bardzo dobra kolezanka sa z Chorwacji :)
Małą mieścinkę na półwyspie Peljesać :)
U mnie każdy z rodziny ma tylko nie ja :D bardzo podobają mi się takie subtelne – jak Twoje. Są bardzo kobiece. Jednak tatuaże podobają mi się tylko u kogoś :)
https://nouw.com/ciuch/stroj-dnia-33335243
w końcu po wielu latach rozmyślania, umówiłam się na swój pierwszy tatuaż. Już w maju! :) zaczynam nowy rozdział w życiu, odeszłam od ludzi i życia, które ciągnęło mnie w dół i w końcu mam odwagę i wewnętrzną siłę na taki krok :) i przede wszystkim nie ma ludzi, którzy tego by we mnie nie zaakceptowali i już nie muszę i nie chcę przejmować się ich zdaniem ;)
Paula, wybacz – pytane niezwiązane z tematyką wpisu :)
Skąd spódnica na ostatnim zdjęciu? Bardzo przypadła mi do gustu? Podałabyś link do sklepu?
Spódnicę znajdziesz tutaj –> http://beksashop.pl/ :)
Ja mam dwa tatuaże, oba to napisy które dla kogoś może są nic nieznaczącymi słowami a dla mnie mają swoją wewnetrzną ,,moc” ? Planuje kolejne, między innymi Róże Wiatrów. Twój tatuaż nr 5 jest poprostu obłędny ? Zakochałam się w nim. Wspaniałe wykonanie ?❤
very interesting post, dear!
https://twinklelittlstar.wordpress.com/
Piękne tatuaże :) gdzie robiłaś współrzędne geograficzne? Pytam, gdyż są zrobione piękną cienką kreską (a na takiej mi zależy przy kolejnym). Pozdrawiam ciepło
Jakub Nowicz – znajdziesz go na FB albo Instagramie :) Nie mieszka w Polsce, ale czasami tutaj się pojawia :)
Przepiękne te Twoje tatuaże, są mega subtelne :) Też jestem absolutnie zakochana w Chorwacji, też byłam tam dwa razy z rzędu w malutkiej miejscowości i też marzę o tym, aby w przyszłości mieć tam dom :) Powiedz mi proszę, w jaki sposób uczysz się chorwackiego? Z książek, płyt czy w jakiś inny sposób? :) Same zwroty i słówka czy w gramatykę też się zagłębiasz? :)
Z książki :) Na ten moment same zwroty i słówka :)
Ja też mam różę wiatrów – kocham ją od pierwszego dnia, kiedy ją zobaczyłam ? długo nad nią myślałam i choć od razu chciałam robić kolejny tatuaż, to uważam, że każdy powinien być tak dobrze przemyślany i wciąż się jeszcze nie zdecydowałam ?
Nie wiedziałam, że masz ich aż tyle. Strzała ze współrzędnymi jest cudowna!
Są po prostu przecudowne! Uwielbiam taki subtelny minimalizm, a róża wiatrów – OBŁĘD!!!
Mój blog
Śliczne ? Kocham tatuaże, sama mam dwa. Z miłości do podróży, powstał mój pierwszy tatuaż na wewnętrznej stronie ramienia – palma. A w ostatnim czasie powstał kolejny, na kręgosłupie i jest to napis – „life is worth living”. Już nie mogę doczekać się kolejnego ❤️
Czy tatuaż ze współrzędnymi geograficznymi się nie rozmywa z czasem ? jest tak delikatny, że boję się że za parę lat będzie zupełnie rozmazany, a bardzo chciałabym zrobić sobie coś równie delikatnego :)
Tatuaż robiłam w 2016 roku i przyznaje, że nie jest w 100% ostry tak jak na początku, ale to normalne (w szczególności, że był robiony najcieńszą igłą).
Piękne są Twoje tatuaże! Ja mam dwa i chciałabym kolejne.
Gdzie robisz swoje? Są takie delikatne i widać że tatuażysta to profesjonalista.
Robiłam w Jazz Tattoo w Poznaniu – niestety studia już nie ma. I teraz robię u Mikołaja Andrzejaka, który w Jazz Tattoo pracował – aktualnie ma studio w Gostyniu:)
Szczerze mówiąc ze mną było tak że od dziecka zawsze chciałam zrobić sobie tatuaż ale mimo wszystko boje się ( nie bólu ) lecz że będę kiedyś żałować dlatego bezpieczniej jest sobie nie robić tatuażu ? może kiedyś.
Buziaczki, i miłego dnia życzę ☺️
Przepiękne <3
Bardzo subtelne i wysmakowane, nie narzucające się od pierwszego spojrzenia.
Śliczne :)
To jest właśnie wspaniałe, że każdy tatuaż ma u Ciebie jakiś ,,ukryty” sens! Robienia sobie tatuaży tylko po to, żeby coś zrobić, jest dla mnie trochę niezrozumiałe, ale robienie ich już po to, żeby wyrazić jakoś siebie w 100% rozumiem :) Sama w przyszłości planuję, ale jeszcze nie wiem, co miałoby to być, więc cierpliwie czekam aż mnie natchnie ;) Pozdrowienia dla Was! :*
Ja natomiast posiadam dwa tatuaże, z czego jednego baaaardzo żałuję – szybka decyzja, wzór taki jaki chciałam, ale niestety jest za duży! Niezbyt dokładnie sprecyzowałam wielkość i o, wyszło jak wyszło :P będę przerabiać bądź usuwać – wszystko do ustalenia w salonie, w którym zamierzam robić kolejny, trzeci tatuaż- bardziej przemyślany oraz (tym razem) dokładnie sprecyzowany co do wielkości i szczegółów ?
Piękne sama kiedyś zrobię sobie takie cuda ????
Ja właśnie zrobiłam swój pierwszy, nawet nie wiedząc, że masz ten sam cytat ;) „c’est la vie” w kwiatach wiśni. O tatuażu myślałam już jakiś czas, ale pomysł przyszedł do mnie we śnie. Jednak patrząc na moje życie, chyba najlepszy jaki mogłam zrobić. Tatuaż mam po lewej stronie na żebrach i wszyscy straszył, że będzie bardzo bolało. Jak zaczęliśmy moja reakcja była jedna „i to wszystko? “ wcale tak strasznie nie było :) i miałam skończyć na tym jednym, ale już mam głowę pełną pomysłów na kolejny ;D
Gdzie robiłaś tatuaż Mandala i współrzędnych:)? Widziałam w komentarzach imię, ale nie mogę znaleźć w internecie namiaru
Jakub Nowicz :) Znajdziesz go na Instagramie. W Polsce aktualnie pojawia się co jakiś czas.
Piękne tatuaże. Wyjątkowa jest Róża wiatrów i Współrzędne geograficzne. Tylko pozazdrościć! Pozdrawiam
tatuaże cudne, takie w moim stylu :) też mam podobne, wszystkie robione w studiu Jah Love Tattoo w Warszawie :) w sierpniu czeka mnie kolejna wizyta, tym razem będzie to motyw zwierzęcy na łopatce :)