Dzisiaj będzie trochę o pasji… Bo w końcu życie bez pasji byłoby takie nudne, prawda? Pasja nie musi oznaczać wielkich czynów. Pasją mogą być codzienne czynności, które sprawiają nam radość. Pasją może być dekorowanie albo zajmowanie się ogrodem. Może to być bieganie, ale też czytanie książek! Pasją może być gotowanie, łowienie ryb, spacery z pupilem albo malowanie paznokci. Może być nią wszystko, ale… najważniejsze jest to, żeby ta pasja była obecna w naszym życiu.

IMG_5004-kopia 2

Jak poznać czy coś co robimy jest dla nas pasją? To proste – pasją jest to,  na co zawsze znajdziemy czas (niezależnie od tego jak bardzo jesteśmy zajęci). To dzięki niej czujemy się tak po prostu szczęśliwi. Czujemy wewnętrzną radość, lubimy to robić, więc się temu poświęcamy – jest to dla nas normalne. Ostatnio ktoś mnie zapytał: „Skąd pasja do gór?”. Bez zastanowienia odpowiedziałam, że nie wiem czy jest to moja pasja, bo góry są w moim życiu od niedawna. Ale wiecie co, teraz po dłuższym zastanowieniu mogę z czystym sumieniem odpowiedzieć: „Tak, na ten moment jest to moja nowa pasja, z którą się dopiero poznaję”. Bo w końcu mimo napiętego grafiku jaki mamy od kilku miesięcy udaje nam się znaleźć czas na góry. Moglibyśmy zostać w domu i w końcu odpocząć, a jednak próbujemy znaleźć jakiś termin żeby tylko wyskoczyć w góry. Jasne, że jest to dla mnie zupełna nowość, bo… przygodę z górami zaczęłam dopiero na początku roku, ale prawda jest taka, że każda pasja musi się na początku narodzić. Każdy musi zacząć odkrywać w sobie motywację do robienia określonych czynności, które dają nam radość, motywację do życia, satysfakcję i spełnienie. No i jeżeli próbujemy poruszyć „niebo i ziemie” żeby móc coś zrobić, wykonać, gdzieś pojechać itd., to znak, że mamy do czynienia z pasją! :)

Processed with VSCO with hb1 preset

PODRÓŻE

Jedną z moich pasji są podróże. Chęć poznawania nowych kultur, obcowanie z ludźmi z różnych zakątków świata, odkrywanie nowych terenów, roślinności, zwierząt – to wszystko sprawia, że czuję, że żyje. Nieważne czy jest to podróż na koniec świata, podróż po europie czy podróż do Krakowa. Każda jest dla mnie wyjątkowa. Przed jakąkolwiek podróżą czuję motyle w brzuchu i kocham to! To uczucie wręcz nie do opisania! Podróżowanie niesamowicie uczy, a jako, że jestem osobą wrażliwą to, każdą podróż analizuję sto razy, zapisuję wyjątkowe dla mnie momenty, analizuję wszystko i wczuwam się na maxa. Często słyszę pytania czy takie podróżowanie mi się nie nudzi. Jasne, że pasje się czasem wypalają, ale mam w sobie tak silną żądzę poznawania świata, odkrywania nowych dla mnie miejsc, że moja odpowiedź zawsze brzmi tak samo: „Nie, wręcz przeciwnie, z każdą kolejną podróżą chcę więcej…”. Jest to pasja, na którą byłabym w tanie wydać wszystkie pieniądze i poświęcić każdą chwilę. To moje życie!

Desktop3

BLOG

Moją kolejną pasją jest blog i moja działalność w sieci. Tak, to ogromna pasja. To, że jestem online prawie 24h na dobę wcale nie oznacza, że jestem tym zmęczona. Pisanie artykułów na bloga, robienie zdjęć i odpisywanie na Wasze wiadomości to coś co uwielbiam, w czym się spełniam. Będąc na wakacjach myślę o kadrach, wrzucaniu zdjęć, rodzą mi się w głowie tematy, o których chciałabym napisać i to wcale nie znaczy, że nie odpoczywam. Wręcz przeciwnie. Blog oprócz tego, że jest moją pracą, to stał się moim stylem życia. A najważniejsze jest to, że cały czas jest moją wielką pasją.

Desktop7

GÓRY

No właśnie… to jak z tymi górami? To bardzo świeża sprawa. Wszystko zaczęło się od lutego kiedy wybraliśmy się na Wintercamp. Chcę zaznaczyć, że nigdy wcześniej nie chodziłam po górach, a po tym wypadzie jakby nagle coś się zmieniło. Poznaliśmy mnóstwo ludzi, którzy zainspirowali nas właśnie swoimi pasjami i dobrą energią. Ja ogólnie wierzę w to, że nic się nie dzieje bez przyczyny. Widocznie to zaproszenie na Wintercamp było znakiem i impulsem do rozpoczęcia zupełnie nowej przygody w życiu. Od tamtego czasu udało nam się zawitać w Tatry 3 razy. Byliśmy na Grossglocknerze i w Dolomitach na ferratach. Zdobyliśmy Kilimandżaro i właśnie zapisujemy się na ściankę wspinaczkową. W listopadzie kolejny plan na Tatry, a potem… zobaczymy. Nie chcę tutaj pisać wielkich wywodów, że kocham góry. Bo nie wiem czy je kocham i mówię to całkowicie serio. Wiem jednak, że po każdej wizycie w górach, po zejściu na dół, chcę znowu w nie iść. Czuję, że to coś, co daje mi siłę, poczucie wolności i szczęście.

IMG_7219

ca1631cf-7bd1-4890-9925-c2319999e905

CO JESZCZE?

Wspominałam Wam też o tych codziennych pasjach, drobnych czynnościach, które wypełniają mi czas. Czynności, które lubię, dla których poświęcam więcej czasu, i które sprawiają, że jestem szczęśliwa. A są to:

– MODA – może nie jestem typem totalnego freak’a  jeśli chodzi o stylizacje, ale mam swój określony styl i łączenie ubrań jest po części moją pasją. Nigdy nie zakładam tego co aktualnie wpadnie mi w ręce. Zawsze spędzam dłuższą chwilę w garderobię: analizę to co zakładam, co z czym połączyć itd.

– WYZWANIA I SPORT – albo raczej aktywność fizyczna i podejmowanie wyzwań. Kocham być w ciągłym ruchu. Bieganie, ćwiczenia na siłowni, rower, długie spacery. Nieważne co to jest, ważne, że w ruchu. Wyzwania? Uwielbiam przesuwać własne granice.

 – KSIĄŻKI – często zadajecie mi pytanie, kiedy ja mam czas na czytanie. I tutaj znowu nawiążę, do tego o czym pisałam wyżej. Jeżeli coś lubisz, to zawsze znajdziesz na to czas. Uwielbiam czytać książki i przenosić się do zupełnie innego świata.

URZADZANIE DOMU –  tak, to kolejna rzecz, która sprawia mi mnóstwo frajdy, dla której poświęcam dużo czasu, dla której zarywam nocki w poszukiwaniu różnych rozwiązań i inspiracji. Dobrze, że w domu ZAWSZE jest coś do zrobienia :)

– JEDZENIE – myślę, że ta pasja dotyczy wielu osób, ale nie mogłabym jej pominąć ^^ Od razu na myśl przychodzi mi sytuacja kiedy znajdujemy jakieś super miejsce z jedzeniem i wraz z mężem cieszymy się jak dzieci. Wykonujemy taniec zwycięzców a potem delektujemy się każdym możliwym kęsem. Tak, jedzenie to niesamowita rzecz!

– SPĘDZANIE CZASU Z NAJBLIŻSZYMI – taka prosta czynność a jakże ważna. Mam tu na myśli też oczywiście Bojkę i moją miłość do piesełków :)

Desktop6

ŻYCIE

I na koniec mogę Wam z czystym sumieniem powiedzieć, że moją pasją jest po prostu ŻYCIE. Staram się wyciskać z niego ile się tylko da. Staram się doceniać pozytywy, próbować nowych rzeczy, podejmować wyzwania, poznawać kolejne, nowe pasje, które być może zostaną ze mną na dłużej. Jasne, że życie to nie bajka, ale wszystkie przeciwności losu, gorsze sytuacje pojawiają się w naszym życiu po coś. To one pokazują nam, że trzeba czerpać garściami z tych dobrych momentów, doceniać drobnostki, ale też nie bać się ryzykować i co rusz próbować nowych rzeczy. Pamiętajcie, że to my sami kreujemy naszą rzeczywistość, a pasje rozwijają nasze spojrzenie na świat, dodają nam motywacji do codziennego życia i pomagają nam dostrzegać same pozytywy!

IMG_3944

A Wy, jakie macie pasje??? Napiszcie w komentarzu! :)