Zastanawialiście się kiedyś czy warto pojechać do Lizbony? Mam nadzieję, że dzisiejszy wpis rozwieje Wasze wątpliwości! W Lizbonie byliśmy dwa razy. I chociaż obydwa wyjazdy były krótkie, to jednak udało nam się zobaczyć dość sporo i poczuć ten niesamowity klimat miasta. Tak, zdecydowanie Lizbona klasyfikuje się w pierwszej trójce europejskich stolic, które najbardziej mnie urzekły (w tych, w których byłam oczywiście). Dlatego też dziś mam dla Was wpis przedstawiający 5 powodów, dla których według mnie warto się tu wybrać! Gotowi? Enjoy!

PS a może już byliście w Lizbonie i ogólnie w Portugalii? Dajcie znać jak Wasze wrażenia!

PA250602

1. Architektura, dzielnice, widoki – „po prostu miasto”

Piękne uliczki, wszędzie widoczne płytki azulejos, które niesamowicie zdobią stare kamienice i domy, ale też dużo takich artystycznych „smaczków”. Lizbona położona jest na wzniesieniach, więc spacerując, co chwilę zmieniamy położenie – raz jesteśmy na dole, a raz podziwiamy miasto z góry. No właśnie, te widoki z góry zachwycają. Ja jestem wielką fanką takich „miastowych” widoków z czerwonymi dachami (bo od razu przypomina mi się moja ukochana Chorwacja). Jeśli chodzi natomiast o dzielnice, to ja jestem zakochana w Alfamie – uwielbiam ten „stary” klimat miasta! Urzekła mnie też Baixa, po której spacerowaliśmy wieczorami, siedzieliśmy w różnych knajpkach, i na której niezależnie od godziny było mnóstwo ludzi! Przyznam Wam szczerze, że każde miejsce w Lizbonie bardzo mi się podobało!

Processed with VSCO with c3 preset

PA240539
PA250581-kopia

2. Artyści

Lizbona, to zdecydowanie miasto Artystów przez duże „A”. Po pierwsze wystarczy wyjść wieczorem na miasto a spotkamy niesamowite talenty! W ciągu jednego wieczora mijaliśmy przynajmniej cztery osoby, które śpiewając gromadziły przed sobą sporą publiczność (koniecznie idźcie wieczorem pod pionową windę widokową i nad rzekę!). Po drugie jest też dużo przecudownych murali – w dzielnicy Alfama znajdziemy nawet historię Portugalii przedstawioną w komiksie! Po trzecie jest też dużo „wystaw” i projektów np. spacerując wąskimi uliczkami możemy dostrzec zdjęcia starszych ludzi na kamienicach – to projekt mający na celu pokazać starszych rodowitych mieszkańców w momentach ich codziennego życia. I wiecie co… przechadzając się ulicami Lizbony czułam duszę tego miasta, tych ludzi, ich pasję.
PA250609
PA240544

3. Fado

Skoro o artystach mowa, to nie można nie wspomnieć o Fado. Uważam jednak, że należy się temu zupełnie osobny punkt. Fado, to gatunek muzyczny, który narodził się właśnie w Portugalii (głównie w Lizbonie). To symbol kultury i tradycji. Polega na śpiewaniu nostalgicznych utworów, które pełne są emocji. My po raz pierwszy mieliśmy okazję wybrać się na fado i powiem Wam, że ogromne wrażenie zrobiło na mnie właśnie to przeżywanie emocji przez artystów. Zresztą to jest niesamowity klimat. Siedzieliśmy sobie w maluteńkiej knajpce, jedliśmy kolację i nagle ktoś zgasił światło. Dziewczyna zaczęła śpiewać przy akompaniamencie dwóch gitar, a ja miałam ciary. Gdzieś w Lizbonie, w małym lokaliku, siedzę i jestem częścią tej kultury. Coś niesamowitego! Cudowne było to, że po zaśpiewaniu kilku piosenek główna artystka odeszła na bok i nagle pojawił się starszy Pan, który również zaczął śpiewać. Potem od stołu wstała kolejna osoba, która także wykonała dwa utwory. Potem dowiedzieliśmy się, że to mieszkańcy Lizbony, którzy tak po prostu przychodzą i czasami śpiewają. Dlatego uważam, że jeżeli będziecie w Lizbonie, to obowiązkowo musicie wybrać się na fado. Na moim Instagramie w zapisanych relacjach możecie zobaczyć jak to wyglądało :) Miejsc z taką muzyką na żywo jest mnóstwo, ale pamiętajcie, żeby wcześniej zrobić rezerwacje, bo takie lokaliki są bardzo oblegane. My byliśmy w miejscu o nazwie Mascote Da Atalaia.

Desktop10

4. Jedzenie

No tak… my gdziekolwiek pojedziemy, to próbujemy lokalnych specjałów i praktycznie ciągle jemy haha! Ale czy to właśnie nie jest super podróżować szlakiem kulinarnym? Zatem w Portugalii obowiązkowo owoce morza i ryby (mniam!) – takim absolutnym specjałem są kotleciki z dorsza, które są przepyszne. Ze słodkości nie można nie spróbować Pasteis de Belem czyli słynnych babeczek z budyniowym nadzieniem. Na koniec oczywiście wina, albo kawa! Spróbujcie zielone wina i wypijcie najlepszą kawę w mieście w kawiarni Brasileira!

PA240546

PORTUGALIA-POST

5. Tramwaj!

Phi! Pomyślicie sobie: „przecież w Polsce też mamy tramwaje”. Ale ten tramwaj jest wyjątkowy, bo pojawia się na wszystkich zdjęciach ze stolicy Portgualii – to wizytówka Lizbony i totalny klasyk! O jakim tramwaju mowa? Oczywiście o żółtym wagoniku nr 28! Przejażdżka nim, to obowiązkowy punkt zwiedzania. Jeżdżą nim nie tylko turyści, ale też mieszkańcy. Otwarte okna, wiatr we włosach, jazda po wąskich i krętych uliczkach – to trzeba przeżyć na własnej skórze! :)

Processed with VSCO with c3 preset

IMG_8151

A jeżeli chcielibyście się wybrać do Portugalii i zobaczyć coś więcej to zajrzyjcie na mój wpis sprzed dwóch lat – KLIK! :)

Do następnego!