Postanowienia. Robicie je? Ja nie ukrywam, że są dla mnie bardzo pomocne. Zresztą dobrze wiecie, że uwielbiam spisywać swoje cele oraz wyzwania i dążyć do ich realizacji. W każdym razie postanowienia noworoczne to taka lista, której zawsze bardzo chce się trzymać. Wychodzi to różnie, ale chyba właśnie o to chodzi. Nie ma co się spinać i na siłę ich realizować, bo w ciągu roku może się okazać, że jakieś zupełnie nowe postanowienie zastąpiło to poprzednie. Tak miałam właśnie w 2018 roku. Postanowiłam, że zrobię szpagat. Życie miało trochę inny plan i już w marcu szpagat odszedł w odstawkę na rzecz przygotowywania się do mojego największego wyzwania jakim było wejście na Kilimandżaro. Dlatego tworząc te postanowienia nie katujcie się, nie bądźcie dla siebie surowi. To wszystko ma wyjść naturalnie, a jeżeli nie uda Wam się w pierwszym tygodniu czy miesiącu, to spokojnie. Każdy dzień jest dobry, aby zacząć na nowo! :)

IMG_9173

Ja co roku tworzę taką listę. Lubię to robić. Staram się też tego trzymać. Poniżej możecie poznać co takiego wymyśliłam w tym roku. Są duże postanowienia podróżnicze, ale też takie codzienne do zrealizowania już od jutra! :)

1. Powrót do medytacji i jogi

Chociaż w 2018 roku dzielnie realizowałam to postanowienie, to niestety od września zaniedbałam codzienną medytację i jogę. Wiem, że chce do tego wrócić, dlatego pierwsze dni już za mną! :)

2. Zapisać się na ściankę wspinaczkową

Czas najwyższy zrobić kolejny krok i oprócz chodzenia po górach (na które nie możemy sobie pozwolić kilka razy w miesiącu) zacząć trenować na ściance wspinaczkowej!

3. Zakończyć prace w domu

Wiem, że w domu zawsze jest coś do zrobienia. Niemniej zostało nam jeszcze skończenie łazienki, biura i jednego pokoiku. Aaaa no i ogród! Zatem w 2019 roku zamykamy ten rozdział! :)

4. Być asertywnym i przestać spełniać oczekiwania innych

Mam miękkie serce… za to z twardym tyłkiem u mnie zdecydowanie gorzej. Cały czas pracuję nad tym, ale nie jest to łatwe. W tym roku odcinam się od energetycznych wampirów, od toksycznych ludzi. Mam zamiar być bardziej asertywna i nie przejmować się oczekiwaniami innych ludzi wobec mnie. Pamiętajcie, że każdy z nas ma swoje życie i nikt go za nas nie przeżyje. Warto być dobrym człowiekiem (o czym wielokrotnie się przekonałam), ale też warto wiedzieć kiedy powiedzieć stop, żeby nie dać sobie wejść na głowę.

5. Prowadzić dziennik wydatków (domowe finanse)

Mamy zamiar w tym roku pilnować swoich wydatków. Koniec z kupowaniem niepotrzebnych rzeczy – lepiej te pieniądze przeznaczyć na podróże! A że planujemy ich sporo a milionerami nie jesteśmy (jakoś trzeba na nie uzbierać), to mamy zamiar spisywać wydatki i analizować to, czy dana rzecz jest nam rzeczywiście niezbędna do życia (czy nie jest to kolejny gadżet, chwilowa zachcianka).

6. Poświęcać dziennie chociaż kilka minut na angielski (fiszki, aplikacja w telefonie)

Z językiem jest tak, że trzeba go cały czas szlifować. Jeżeli nie używamy go na co dzień, to najzwyczajniej w świecie zapominamy niektórych zwrotów. Dlatego na stoliku nocnym mam już fiszki a na telefonie aplikację, która sama przypomina, że czas powtórzyć materiał! :)

7. Woda z cytryną – po obudzeniu i przed snem

Chcę wprowadzić w życie ten zdrowy nawyk, który rano pozwala nam lepiej zacząć dzień (wspomaga układ trawienny, usuwa toksyny, nawadnia organizm) natomiast wieczorem oczyszcza organizm, uzupełnia niedobory i sprawia, że lepiej się wyśpimy! Zatem od dziś… szklanka wody z cytryną przed snem i po obudzeniu!

8. Zrobić pięć podróżniczych przewodników na bloga

Wiem, że bardzo inspirujecie się tymi przewodnikami więc postanowienie jest jasne i klarowne. Czas zaplanować pięć wyjazdów, które opiszemy dokładnie na blogu (tak jak zawsze: trasa, loty, noclegi, ceny itd.). Chciałabym, aby w tym zestawieniu znalazła się przynajmniej jedna europejska stolica i jeden wyjazd poza Europę.

9. Podróż na kraniec świata!

Co roku mam to samo postanowienie – kraniec świata!!! Dla każdego taki kraniec może być zupełnie innym miejscem. Dla mnie w tym roku była to Tanzania i Namibia. W 2017 roku była nim Nowa Zelandia a w 2016 Kuba i Azja. Musimy zatem pomyśleć o kolejnym krańcu! :)

10. Zrealizować górskie wyjazdy

Mamy w planach kolejne górskie wyjazdy i będziemy się starać to realizować. O ile zdobycia szczytu nie da się zaplanować, to już wyjazd w góry owszem. Na pewno w planach są Tatry, Dolomity i Alpy! :)

IMG_9388

2019 jestem gotowa!!! A Wy, jakie macie postanowienia? :)

Do następnego!