Mam totalnego bzika na punkcie zapachów w domu. Uwielbiam, gdy w domu ładnie pachnie, uwielbiam siedzieć i czuć ten zapach, a gdy odwiedzają nas goście rozpływam się, gdy słyszę z ich ust: „Jak tu pięknie pachnie!”. To takie moje małe wariactwo. Z tego powodu wypróbowaliśmy już mnóstwo najróżniejszych zapachów: dyfuzorów, świec, spryskiwaczy i dzięki temu mam swoje absolutne TOP, z którymi się nie rozstaje, i które kupuję na okrągło. Fajne jest to, że potem, gdy czuję gdzieś ten aromat, to od razu na myśl przychodzi mi nasz dom!
Przedstawiam Wam produkty, które na stałe goszczą w naszym domu. Poniżej opisuję każdy z nich, podaje link i polecam gdzie trzymać, by zapach najlepiej się rozprzestrzeniał!
1. Pałeczki zapachowe, Zara Home, Black Vanilla, klik
Przetestowaliśmy już chyba z milion pałeczek zapachowych: te z Zary Home, Jo Malone, Rituals itd. Najlepiej sprawdził nam się zapach Black Vanilla z Zary Home, który naprawdę długo i pięknie pachnie. Niestety… żadne pałeczki nie sprawdziły nam się na dużej powierzchni. Zatem trzymamy je przede wszystkim w zamkniętych pokojach lub łazience. Black Vanilla wypełnia nam garderobę i powiem Wam, że zaraz po wejściu do tego pokoju czuć słodki, ale delikatny i subtelny zapach. Sprawdzi się też dobrze w sypialni czy łazience.
2. Świece Yankee Candle, klik, klik
Jeśli chodzi o świeczki, to również przetestowaliśmy dosyć dużą ilość (a zapachy YC to chyba wszystkie ^^). Lubię świece WoodWick, ale najbardziej jednak przemawiają do mnie Yankee Candle. Trzeba pamiętać, że zapach zapachowi nie równy. Niektórych świec YC w ogóle nie czuć. My dorwaliśmy dwa, które momentalnie wypełniają swoim aromatem cały dom! Zapach Angel’s Wings trzymamy na dole, w salonie. Natomiast Snowflake Cookie w sypialni. Jedna i druga świeca mają słodkawy, przyjemny aromat. To moje ulubione zapachy! Idealne do dużych powierzchni.
3. Zapachowy spray
Słynne „home spray”, to moja ulubiona forma domowego zapachu! I tutaj zatrzymamy się na dłużej :)
I. Lime Basil & Mandarin, Jo Malone, klik
Kocham ten zapach! Jest świeży, intensywny, ale przy tym niesamowicie przyjemny i orzeźwiający. Mam wrażenie, że pasuje do naszego wnętrza idealnie. To właśnie ten zapach poczulibyście jako pierwszy wchodząc do naszego domu. Radek się zawsze ze mnie śmieje jak chodzę i spryskuje nim cały dom (utrzymuje się naprawdę długo). Jedyny minus, to jego cena. Jest strasznie drogi (kosztuje 199 zł), ale powiem Wam, że jest absolutnie wart swojej ceny! Plusem jest pojemność, bo ma aż 175ml! Gdybym ze wszystkich zapachów miała wybrać jeden, to zdecydowanie wybieram ten od Jo Malone!
II. Dark Amber, Zara Home, klik
Tutaj mamy tańszy odpowiednik zapachu w formie spray’u. Te zapachy z Zary Home też fajnie się sprawdzają, ale znowu w zamkniętych pomieszczeniach. My do łazienki wybraliśmy Dark Amber i jesteśmy z niego bardzo zadowoleni! Mocno różni się od wszelkich odświeżaczy, które możemy spotkać w łazience; nie dusi i ma bardzo subtelny, domowy zapach.
III. White Lotus & Yi Yi Ren, Interior parfum, Rituals
Ten ogromny zapach (ma 500 ml) kupiłam kiedyś na lotnisku. Zresztą już Wam kiedyś wspominałam, że uwielbiam markę Rituals i gdy tylko jestem gdzieś za granicą zaopatruję się we wszystkie możliwe, ulubione produkty! Ten zapach świetnie orzeźwia, ale przy tym znowu jest taki stonowany i delikatny. Ma w sobie lotos i nasiona łzawicy ogrodowej (cokolwiek to jest ^^). Jest delikatnie słodki, lekko pudrowy, ale też świeży. Idealny do dużych i małych pomieszczeń. Jeśli kiedykolwiek będziecie mieli okazję go kupić, to bardzo polecam!!!
IV. Ritual of Sakura, Mgiełka do ciała i pościeli, Rituals, klik
Kolejna rzecz marki Rituals czyli mgiełka do ciała i pościeli. My wolimy zdecydowanie to drugie zastosowanie. Zawsze spryskujemy nią nie tylko pościel, ale ogólnie sypialnie. Uwielbiam ten zapach: nie zdziwi Was na pewno fakt, że jest subtelny, lekko owocowy, z nutką słodkości (w końcu w roli głównej kwiat wiśni). Jest idealny do sypialni i co najważniejsze możecie go kupić przez polską stronę Sephory (lub w salonach!).
V. Lawendowy spray do pomieszczeń
Na koniec produkt, który dorwaliśmy w Prowansji. Nie jest to bezpośrednio lawenda tylko lawandyna czyli roślina o bardzo podobnych zapachu do lawendy. W Prowansji bardzo popularne są takie zapachy do wnętrz, ale… każdy z Was może coś takiego zrobić. Swoją drogą jeśli chcecie, aby zapach lawendy unosił się w Waszym domu, to macie kilka opcji: możecie kupić dyfuzor zapachowy/aromatyzer i dodać do niego kilka kropel olejku lawendowego, możecie też kilka kropel olejku dać na poduszkę lub pościel, albo… kupić takie gotowe spryskiwacze do powietrza. Dostępne tutaj: KLIK (tutaj bezpośrednio lawendowy odświeżacz) i dwie podobne propozycje klik, klik.
To co, który wybieracie? :) A może sami macie swoje ulubione świece czy zapachy do domu?
Do następnego!
Yankee Candle są super ^.^
Uwielbiam! <3
Patyczki zapachowe z Zary są moim faworytem.Ja mam zapach oriental light-jest genialny!Jeden słoiczek mam w łazience,drugi w salonie i subtelny zapach unosi się w całym mieszkaniu.Z Jo Malone mam świecę i jestem rozczarowana-mam wrażenie,że w ogóle jej nie czuć a cena była oszałamiająca!Bardzo ładnie i intensywnie pachną świece Bath&Body Works,polecam wypróbować.
Zatem musze przetestować ten zapach, który polecasz! :) Z Jo Malone najbardziej intensywnym zapachem jest właśnie Lime Basil & Manadrin (świeca tutaj sprawdza się tak samo super jak spray), ale tak jak napisałam zapach, zapachowi nie równy więc może źle trafiłaś :)
Używacie jeszcze olejków i dyfuzora? Czy wpływają znacząco na zapach w pomieszczeniu?
Używaliśmy wcześniej – wpływają i ogólnie bardzo polecam! :)
W przypadku dyfuzora obracaj patyczki do góry nogami co około tydzień – ogromna różnica w uwalnianiu zapachu :)
Jak dla mnie wpis bardzo „na czasie”, bo dopiero co wprowadziłam się do nowego domu. Pierwszym zapachem jaki kupiłam był popiół i kadzidło z Aroma Home. Obawiałam się, że będzie pachniał trochę „toaletowo”, ale jest bardzo ładny, jednak tak jak napisałaś patyczki roznoszą zapach tylko po salonie.
Yankee Candle mają wg mnie trochę przesadzone ceny, ale spray z zary chętnie przetestuję. Mam tylko pytanie jak często spryskujesz nim dom?
Zapachy do domu do tej pory najczęściej kupowałam w okresie zimowym, bo bardzo lubię zapach świąt – gożdziki, cynamon, anyż. Czy na okres świąteczny używasz tych samych zapachów, czy też masz przetestowane jakieś ziomowe kompozycje zapachowe?
Myślę, że na okres świąteczny poszukam czegoś dodatkowego :)
Polecam rewelacyjny zapach Mulled Wine od Intensive Collection na święta :) dostępny w świecach i woskach
Bardzo zaciekawiłaś mnie tym zapachem – Lime Basil & Mandarin, Jo Malone ! Wpisałam go sobie na listę życzeń :) Dziękuje za inspirację. Ja też mam bzika na zapach w domu. Lecz przy dzieciach musimy to mocno ograniczać, u nas świetnie sprawdzają się wszelakie olejki zapachowe np. lawenda :)
Lawenda zawsze dobra! :) A jeśli chodzi o zapach od Jo Malone, to jak będziesz w Douglasie to sobie możesz sprawdzić i przetestować.
Fajny post! Koniecznie musze sprobowac zapachow z Zara. Jo Malone jest swietne ale cena jest z kosmosu. Ja bardzo lubie zapachy z The White Company, sa bardzo suptelne i czasem jest mala promocja.
Yankee mysle za maja przystepna cene za jakos, starczaja na bardzo dlugo. Uwielbiam zapach zurawinowy i snow in love.
Pozdrowionka
Na zimę i święta doskonały jest zapach YC hollyberry. Piękny, intensywny ale niemęczący. Zapach czasami tworzy cały klimat.
Akurat wpis w moim klimacie, dziękuję :)
Próbowałaś świece naturalne? Nie kopcą, pięknie się palą i mocno pachną (oczywiście zależy od marki, mam swoich faworytów, w branży home fragrance jestem od prawie 12 lat :)).
Ja od ponad roku jestem zachwycona patyczkami zapachowymi Fine Fragrance (mam zapach Platinum) – miały pachnieć kilka miesięcy, a stoją już rok w łazience i nadal pachną! Tak więc zdecydowanie polecam :)
Pozdrawiam :)
Muszę spróbować – dziękuję! :)
W Norwegii wypatrzyłam zapachy firmy Skandinavisk, seria Fjord jest obłędna, totalnie się zakochałam.
Z tańszych propozycji błękitny zapach od Homla.
Świetny wpis, pozdrawiam ?
Jak długo pachną patyczki z Homla?
Tez barzdo lubie yankee candle – zwłaszcza, że to jeden z brandów firmy dla ktorej pracuje :-D
Ciekawy post, a pomysł z pałeczkami w szafie chętnie wypróbuję u siebie :D
Paula,
Super jest stosować różne zapachy w domu. Zapachy tak samo jak i smaki zapisują się w naszej pamięci zmysłowej i później działają jak kotwice.
Jeśli skojarzymy jakiś zapach z domem, uczuciem spokoju i bezpieczeństwem, to później zawsze na jego wspomnienie, czy podobną nutę zapachową będziemy przywoływać te błogie uczucia :)! To może pomóc nam się zrelaksować i odprężyć nawet gdy zamiast w domu jesteśmy w zupełnie innym miejscu :)!
Pozdrawiam,
Ola
Ja polecam zapachy Biofficina Toscana, są genialne, zapach utrzymuje się bardzo długo, jedne mam już prawie rok i nadal pachną.
To jest mój numer jeden z zapachów do domu, za Twoja namową kupiłam zapach Zary Black Vanilla :-)
Hej Paula, za Twoim poleceniem kupiłam świecę YC Angel’s Wings (w wersji ten większy wosk bez szkła dla testu) i powiem Ci, że zapachu nie czuję! Jak się pali obok to nic nie czuć, czasami tylko w jej pobliżu wyczuwam delikatny zapach od samego wosku, kiedy świeca nie jest odpalona. Pokój i samo mieszkanie jest niewielkie. Zastanawiam się o co chodzi:) Czy może w szkle daje mocniejszy zapach? Pozdrowienia!
Ciężko stwierdzić – my mamy ten wielki słoik i super pachnie! :)
Polecam świece ,,Voluspa” wypróbowałam świece w metalowych puszkach i są rewelacyjne, zapach jest bardzo intensywny.
Teraz czas na wypróbowanie zapachów Zary :)
Bardzo estetycznie to wygląda :).
Zapraszam na mój sprawdzony poradnik.
Piękna stykówka. Bardzo uniwersalna, na większość okazji. Podobają mi się też kolory, które tworzą mało krzykliwy, zachowawczy efekt.
Uwielbiam świece, oczywiście takie 100% naturalne, bezpieczne dla nas! Sprawdzone mam te: https://rekodzielo-naturalne.pl/ . Są rękodzielnicze, wykonane są z naturalnego, w 100% roślinnego wosku, w 100% wegańskie i ekologiczne. A do tego mają serie z olejkami eterycznymi więc idealne do aromaterapii. Tu moja ulubiona pod względem zapachu, sojowa: https://rekodzielo-naturalne.pl/lawendowe-cytrusy-290-ml/10 . A jak chodzi o dekoracyjny wygląd to HITEM są dla mnie ich świece palmowe: https://rekodzielo-naturalne.pl/swiece-palmowe, w szczególności: https://rekodzielo-naturalne.pl/melon-i-ogorek-635-ml ze względu na obłędny zapach, a do aromaterapii lubię tą: https://rekodzielo-naturalne.pl/lawendowy-relaks-290-ml/8 bo lubię zapach lawendy! :) A przede wszystkim to polska firma więc wspieram naszą gospodarkę! :)
Hej ,pracowalam kiedys u takiej pary i oni mieli zapach z Ipuro , dlugo sie trzymal i czuc bylo niezle w takim pokoju ,ktory mial okolo 15 m kwadratowych :):)