Dawniej nie lubiłam biegać. Każde 100 metrów sprawiało mi wielki kłopot. Dziś uwielbiam to robić. Bieganie pozwala mi oczyścić umysł, pozbyć się stresu, poprawia moją kondycję, samopoczucie i zdrowie. Biegam dla siebie i to jest w tym wszystkim najlepsze. Po prostu wychodzę z domu i biegnę – powoli, szybciej, tak jak tylko mam ochotę.
Bieganie wspaniale kształtuje sylwetkę, jednak to często nie wystarcza aby się zmotywować do wyjścia z domu. Cały czas dostaję od Was pytania jak zacząć, jak się zmotywować itd. Chciałabym dzisiaj odpowiedzieć na te pytania, zmotywować Was i sprawić abyście pokochali ten sport. Na pewno wiele osób, które zaczynają swoją przygodę ma jeszcze więcej pytań. Na większość odpowie Wam nowy poradnik wydany przez Runners World „Zacznij Biegać. Trener dla początkujących”. To naprawdę bardzo fajna pozycja, która pozwoli Wam uzyskać odpowiedzi na pytania: „Jak najlepiej oddychać?”, „Czy istnieje idealna długość kroku?”, „Jak szybko powinno się biegać, by spalać najwięcej tłuszczu?” i wiele innych. Jego cena to 16,90. Jak na 146 stron pytań i odpowiedzi a także planów treningowych (dla początkujących, na 5,10 km, półmaraton i maraton) to cena jest jak najbardziej przyzwoita :) Poradnik znajdziecie w zasadzie wszędzie (ja go kupiłam w Intermarche).
Ok, zatem wiecie już gdzie szukać odpowiedzi na nurtujące Was pytania dotyczące biegania. Jak jednak się zmotywować żeby zacząć? Poniżej kilka wskazówek, które mam nadzieję zarażą Was pasją do biegania.
1. Nic na siłę. Zacznij od podstaw.
Jeśli nigdy nie biegałeś/aś zacznij od marszobiegów. Nikt nie oczekuje od Ciebie, że za pierwszym razem przebiegniesz 2,3,5 km. Zacznij powoli a zobaczysz, że z czasem Twoja wydolność będzie coraz lepsza. Gdy zaczynamy biegać kondycja bardzo szybko się poprawia. Możesz skorzystać z gotowych planów treningowych dla poczatkujących (lub zaawansowanych), które znajdziesz w poradniku opisanym wyżej lub TUTAJ (tworzysz własny plan dostosowany do potrzeb i stopnia trudności).
2. Wybierz odpowiedni strój
Tak naprawdę możesz biegać w czym chcesz – nie musisz mieć specjalnych ubrań, butów, ale… te przystosowane do biegania znacznie ułatwiają sprawę. Nie od dziś wiadomo, że to co mamy na sobie ma ogromny wpływ na nasze samopoczucie i pewność siebie. Gdy mówimy o stroju do biegania każdy od razu wyobraża sobie drogie rzeczy za 200/300 zł. Otóż nie. Wystarczy, że wybierzesz się do Decathlonu, Tesco, H&M czy będziesz obserwować okazje w Lidlu. Można znaleźć fajne, sportowe rzeczy w niższych cenach. Gdy zaopatrzymy się w strój na pewno nas to zmotywuje. Mnie też niezwykle motywują kolorowe ubrania, które dają powera. To jedyny czas kiedy pozwalam sobie na tak intensywne zestawienia kolorów i wzorów.
Co z butami? Jeśli naprawdę chcecie zacząć biegać, to warto zainwestować w dobre buty. I tutaj tak samo jak z ubraniami – możecie znaleźć naprawdę solidne buty dla początkujących w dobrych cenach. Ja ze swojej strony polecam niezastąpione Nike Pegasus.
3. Zmieniaj trasy
Często początkujące osoby mówią, że bieganie jest nudne. Istotną rzeczą jest różnorodność tras biegowych. Wiele osób biega zawsze tymi samymi ścieżkami (a to naprawdę może stać się nudne). Czasami warto zmienić kierunek. Nie planuj za każdym razem trasy, czasami skręć gdzieś spontanicznie, zawróć i pobegnij w drugą stronę – kombinuj :)
4. Używaj aplikacji liczących kilometry
Nie ma nic lepszego niż po skończonym biegu zobaczyć ile się przebiegło, w jakim czasie, kiedy szło nam gorzej, kiedy lepiej. Do tego przydadzą się aplikacje. Ja polecam Wam dwie darmowe apki zarówno na system Android i iOS. Pierwsza to Endomondo a druga to Nike Running. Obydwie świetnie sprawdzają się na trasie.
5. Pogłębiaj swoją wiedzę – zaglądaj na portale i do książek
Nie wiem jak Wy, ale ja gdy zaczynam coś robić chcę wiedzieć o tym jak najwięcej, zagłębić się w dany temat. Do tego przydają się książki, czasopisma, ale także portale internetowe. Chcę Wam polecić dwie strony dotyczące bezpośrednio biegania: Trening Biegacza (klik) oraz Bieganie.pl (klik). Polecam też zalajkować ich na Facebooku (klik)(klik) – codzienna, OGROMNA dawka motywacji dla wszystkich biegaczy.
6. Stwórz dziennik biegania
Kolejnym motywatorem będzie stworzenie dziennika biegania. Tutaj są dwie opcje: albo planować z góry na każdy dzień, albo po skończonym biegu zawsze zapisywać sobie czas i dystans, swoje odczucia itd. Dla niektórych może to się wydawać banalne, ale własnie takie drobne rzeczy sprawiają, że jesteśmy w swoich działaniach konsekwentni.
7. Biegaj z drugą osobą
Jeśli mamy problem z motywacją do biegania to najlepiej zacząć biegać z kimś – z chłopakiem, przyjaciółką, kuzynką czy mamą. Kompan do biegania to świetna sprawa w szczególności jeśli to pokochacie – nie ma nic wspanialszego niż dzielenie wspólnej pasji z drugą osobą.
8. Jedz dwie godziny przed biegiem i rozgrzewaj się
Nigdy nie objadaj się przed biegiem, bo może to spowodować skurcze żołądka a to tylko zniechęci Cię do dalszych kroków. Jeśli biegasz rano to zdjedz miskę płatków i idź biegać – taki lekki posiłek nie wpłynie na jakość biegu. Pamiętaj także o rozgrzewce: nawet kilka przysiadów, pajaców i wypadów, ale nigdy jej nie pomijaj.
9. Biegaj o każdej porze
Nie ma jasno określonej zasady, że należy biegać rano, w dzień czy wieczorem. Jeśli przed podjęciem tego pierwszego kroku powstrzymuje cię pobudka o 5 to nic nie stoi na przeszkodzie, aby pójść pobiegać w południe czy wieczorem po pracy. Każda pora jest dobra.
10. PO PROSTU WYJDŹ – NIE POŻAŁUJESZ :)
Musisz po prostu wyjść z domu. Zobaczysz, że gdy wrócisz stwierdzisz, że to była Twoja najlepsza decyzja tego dnia. Endorfiny będą eksplodować a Ty z wielkim uśmiechem od ucha do ucha pomaszerujesz pod prysznic.
_____________________________________________________________________
Na pewno macie jeszcze całą masę pytań jak dobrać ubrania do pogody, jak dobrać odpowiednie buty, jak unikać obtarć itd. itp. Odpowiedzi na te pytania znajdziecie w poradniku Runner’s Extra „Zacznij Biegać. Trener dla początkującyh”.
’To jak, wchodzisz w to? :)’
Weszłam już jakiś czas temu! ;) Przebiegnięcie 10 km nie sprawia mi problemu, po przebiegnięciu pierwszych 15 minut mogę biec i biec i biec… Jest tak FAJNIE, że aż żal się zatrzymywać. Najlepiej biega mi się samej, swoim tempem, swoimi trasami, z muzyką w uszach i myślami w głowie. Niestety ponad tydzień temu nabawiłam się słynnej kontuzji – tzw. shin splints i ze łzami w oczach na kilka tygodni muszę przestać biegać. Ale niedługo wracam! ;)
I jest jeszcze jedna rzecz… Nie cierpię biegać, gdy jest zimno. Nie sprawia mi to przyjemności. Wtedy wolę pójść na bieżnię na siłownię lub zrobić jakiś trening w domu.
Bardzo pomocny post! ;)
Pozdrawiam i do zobaczenia na trasie ;)
I właśnie o to chodzi – żeby się nie zmuszać :) Jeśli ktoś nie lubi biegać zimą to nie biega :) Świetne podejście i powodzenia! :)
Świetny post! Ja biegam od czasu do czasu wtedy, kiedy jestem u narzeczonego, bo nie lubię sama. Ale muszę się wziąć, bo najgorzej zrobić krok przez drzwi! potem samo pójdzie :-) Pozdrawiam ! :-)
Tez biegam ale jeśli pogoda na to pozwoli
Świetny motywujący wpis może nie od razu zaczne biegać ale metoda małych kroczków zmotywuję mnie http://fashionlifeshopping.blogspot.com
wchodzę! :-)
i ode mnie 11- dobra playlista ;) z ulubioną muzyką chętniej się biega ;)
Mam ta sama dolegliwosc. Przez zime nie biegalam, wyszlam pierwszy raz i pojawil sie straszny bol. To samo za drugim razem i nawet podczas szybkiego marszu. Jak z tym walczysz?
Jeżeli nie biegałaś całą zimę to niestety trzeba na nowo zacząć metodą małych kroków, pamiętaj też o rozgrzewce :)
Co zrobic aby schudnac z nog? Prosze pomoz
biegać :)
Biegac!! :))
Super post :-D motywacja na sto procent <3
Może ja dodam słówko od siebie, choć biegacz ze mnie bardziej niż poczatkujacy ;-) zapisz się na bieg! Jakikolwiek, na 5 albo 10km. Na mnie podziałało to baaardzo mobilizująco – pierwsze bieganie skończyło się zadyszką i zniechęceniem po 1km ale jako, że byłam zapisana na największy bieg uliczny w Ameryce (Peachtree Road Race w Atlancie) to nie mogłam się poddać! I po 3 miesiącach przebiegłam calutkie 10km:-))) wiekszej satysfakcji chyba nigdy nie miałam- ja, najwieksze antytalencie sportowe jakie znam;-)
http://www.odkrywajacameryke.pl
WOW :) To na pewno niesamowite przeżycie :)
Ja polecam jakiekolwiek buty na początek. Swoje kupiłam w martes sporcie za 89zł chyba… Są super. Lekkie, nie czuć kamieni pod stopami jak w trampkach ;) I już sam zakup butów jest motywacją! ja swoje trzymałam na widoku w pokoju – wystarczyło na nie spojrzeć i jakoś ręce same zaczynały je wiązać. ;)
Hej :). Kilka tygodni temu pisałam Ci tutaj w komentarzu, że chce zacząć biegać. Teraz mogę śmiało napisać- zaczęłam :). Dla mnie wielką motywacją byłaś Ty. Jak pisałaś, nie lubiłaś biegać, męczyło Cię to- w tych postach odnajdywałam siebie i swoje „nie lubienie” biegów. Jednak przeczytawszy resztę Twoich postów na ten temat, ile daje Ci to radości, stwierdziłam, że też tak chce. Można powiedzieć, że tak po babsku Ci pozazdrościłam ;). Ale ta zazdrość wyszła mi na dobre. Chcę przełamywać swoje bariery, a moim pierwszym celem jest bieg na 5 km. Ktoś może powiedzieć „mało ambitnie”. Ale od czegoś trzeba zacząć i wierzę, że mi się uda. Dążę do tego, a w tym zwycięstwie ma mi pomóc właśnie plan, który jakiś miesiąc temu pobrałam ze strony treningbiegacza.pl, który podałaś w poście. Zaczęłam „od zera do 60 minut ciągłego biegu” i mogę śmiało polecić go początkującym biegaczom takim jak ja. Dzięki niemu wiem, ile mam biegać, jestem w stanie przebiec określony czas i z każdym tygodniem jest coraz lepiej :). Oprócz Ciebie motywacją był mój brat, który biega w maratonach, jego dziewczyna, która również uprawia ten sport i mówi, że nie wyobraża sobie teraz nie biegać. Moją motywacją jest bycie wolontariuszem maratonu, gdzie pomagam innym biegaczom w trakcie zawodów. Kiedyś sama chce przyjść do biura zawodów po swój numer, a nie tylko wydawać go innym ;). Zmotywowało mnie również to, że kupiłam sobie buty do biegania, dres ( dziękuję tutaj za promocję w Lidlu ;) ), najtańszy pulsometr, który znacznie ułatwia mi bieganie. Stwierdziłam, że skoro wydałam już kasę ( a życie studenta nie jest łatwe ;) ), to nie może się to zmarnować. Także motywacji mam wiele, ale wiedz, że jedną z nich byłaś Ty. I za to właśnie chciałam Ci podziękować. Pozdrawiam serdecznie ! :)
Cudownie!! Naprawde ciesze sie ze przyczyniłam się też do tego :) Powodzenia zatem i „szerokiej drogi”! :D
Jako trener personalny i sportowiec w 100% pochwalam Twój tryb życia! :) REWELACJA!
http://blogwspodnicy.blogspot.com/
O TAK KOCHANA! ZMOTYWOWAŁAŚ!
Dzięki za maksymalną motywację i napisanie konkretnych wskazówek! :)
Wiele razy probowalam zaczac biegac jednak zawszr cos nie wychodzilo, w tym roku oczywiscie tez mam taki plan, czekam tylko az sie zrobi troche cieplej ;) za to trwam w postanowieniu jesli chodzi o cwiczenia w domu 6 razy w tygodniu 55 minut :) moze kiedys z bieganiem tez sie uda, pozdrawiam i zapraszam na mojego bloga: striveforperfectionblog.blogspot.com
Gratuluje!!! :) A co do biegania to najlepiej małymi kroczkami :)
Hej! Gdzie mozna kupic pokrowiec do biegania ze zdjecia numer 4? Mam od niedawna Iphone 6 i niestety nie miesci sie do zadnego z ogolnie dostepnych pokrowcow ;/
Niestety on jest na iphone5 :( jest ze sklepu puro.com.pl – moze mają coś podobnego na 6 :)
Hej Paula :) Wchodzę na Twojego bloga już od dłuższego czasu i powiem Ci, że z posta na post patrząc na Ciebie coraz bardziej się motywowałam do biegania i ćwiczeń a nawet zdrowszego odżywiania. Nie chciało mi się wierzyć, że bieganie poprawi mi humor i doda siły na cały dzień. A JEDNAK ! Piszę, żeby Ci podziękować. Ćwiczę od ponad dwóch tygodni, biegam i zdrowo jem. Czuje się fantastycznie i nie wyobrażam sobie żebym miała tego nie robić !. Super, że tak motywujesz. POZDRAWIAM CIEPLUTKO :)
Nawet nie wiesz jak miło mi to czytać!!! :) Dziękuję i bardzo się cieszę <3
Troszkę z innej beczki, ale pomóż mi;d Ze względu na to, że mega podobaja mi się Twoje stylizacje, chciałabym żebyś dała mi jakieś propozycje na wesele/poprawiny. Pod koniec miesiąca wybieram się, a nie wiem kompletnie co na siebie włożyć.
Polecam kilka stron z sukienkami: szafomania / areyoufashion / sukienkowo / sugarfree / starbutik / onedressonly :)
Mi trudno się zmotywować – wyjście z domu na różne warunki atmosferyczne wydaje się być tak dużym zaangażowaniem, że od razu tracę ochotę, ale może teraz gdzieś w głowie będzie siedzieć mi ten post i kiedyś się uda :)
Nie za bardzo spodobało mi się stwierdzenie „Wystarczy, że wybierzesz się do Decathlonu, Tesco, H&M czy będziesz obserwować okazje w Lidlu”, np. nie dla każdego ceny w H&M, czy Decathlonie (który przecież jest sklepem specjalistycznym) są cenami niskimi, powiedziałabym, że raczej odwrotnie. Zabrzmiało trochę jakby w legginsach i koszulce w cenie 10zł z targu nie można było biegać…a przecież są to ubrania w pewnym sensie przeznaczone do niszczenia.
Ostatnio w H&M kupiłam krótkie spodenki do biegania za 30 zł, w Lidlu podobne ceny takich ubrań max 50 zł :) Jasne, możesz biegać w czym tylko chcesz – ja podałam po prostu przykład :)
Bieganie byli dla mnie udreka;( rok temu miałam kiepski dzień i postanowiłam przebiec sie żeby uwolnić emocje i…spodobalo mi się! Na zimę przestalam bo troche obawiam sie ciemnych ulic i nie lubię zimna ale w kwietniu postanowiłam zacząć na nowo:)
ja mam taki problem ze nie mogę sie zebrać, żeby wyjść z domu :( wiec zapisałam się na siłownie i biegam na bieżni nawet 20-30 minut :) i jakoś leci. Mam zamiar na siłowni poprawić sobie kondycje i latem biegać już na powietrzu :) jak najlepiej biegać żeby spalić brzuch/dół brzucha ? proszę o rade :)
PS jesteś tak uroczą dziewczyną, ze miło się Ciebie czyta, ogląda i słucha :)
U nas na blogu również kilka podpowiedzi dla poczatkujacych biegaczy! Zapraszamy :) messbyus.blogspot.co.uk
nie była byś zła gdybym na swoim blogu zrobiła podobny post ?
Dzięki Twoim publikacjami coraz częściej myślę o rozpoczęciu przygody z bieganiem, jednak zastanawia mnie jedna rzecz…podobnie jak Ty jestem drobnej postury, przy 164 ważę 47 kg, mimo że urodziłam synka szybko wróciłam do tej wagi a nie chciałabym schudnąć, źle bym się z tym czułam. Czy przy codziennym 30 minutowym bieganiu nie stracę kilku kilogramów? Wolałabym nie, jak było z Tobą jeśli można wiedzieć? Zalezaloby mi jedynie na poprawie kondycji i wysmukleniu brzucha…pozdrawiam serdecznie
Tez zawsze biegam z Nike runnig a aktualnie jestem przed kupnem nowego Iphona i sklaniam sie do 6plus, a teraz naszlo mnie pytanie czy da rade biegac z tym telefonem na ramieniu ?
Bardzo fajnie pokazujesz, że strój do biegania nie musi być nudnym dresem! Świetna robota!
Oj motywacji trzeba, ale jak się zacznie to już jest fajnie :D
Szykujesz się na maraton i nie wiesz co i jak? zapraszam na profil :)
Paula świetny post! ja biganie „rzuciłam” i chętnie bym wróciła ale narazie joga1;) pozdr
Dziennik biegania całkiem sporo zmienił w moim przypadku :)
Jejku, jakby mi ten tekst wpadł w oczy jakieś 7 lat temu ile ja bym sobie nerwów oszczędziła! Mnie próbowali „zmobilizować” do biegania, ale sposoby mieli kosmiczne. Dosłownie. I bardziej wyglądało to tak, że jak już szłam, to dla świętego spokoju. Szczerze tego nienawidziłam. Dopiero po urodzeniu syna, po około 9-10 miesiącach zaczęłam biegać. Sama, dla siebie, bez „ogonów” marudzących, że moja kondycja słaba. A ja powoli, do przodu, wytrwale.. Potem kupiłam sobie strój wygodny do biegania, a także buty. Te akurat zamawiałam przez internet w https://www.nartywarszawa.pl/. I biegam już od 1,5 roku prawie. I sprawia mi to niesamowitą frajdę. Mieszkam w cichej i spokojnej okolicy, więc – słuchawki w uszy, ulubiona muzyka, wygodne ubranie i w drogę! Dzięki za ten tekst!