Dzisiaj, po długiej przerwie wracam do tematu wosków Yankee Candle. Już kilka razy wspominałam, że absolutnie uwielbiam YC, oraz że zdecydowanie bardziej polecam woski niż świeczki w słoikach. Po pierwsze są bardziej intensywne, po drugie są tańsze, po trzecie można często wymieniać zapachy. Tym razem prezentuję Wam tubę, która mieści w sobie 12 różnych zapachów i jest świetnym pomysłem na prezent np. na Dzień Matki. Poniżej znajdziecie recenzję 5 wosków, które pierwszy raz testowałam (krótko, zwięźle i na temat), oraz odnośniki do recenzji, które pojawiły się już wcześniej na blogu :)

Przy okazji mam dla Was również rabat na zakupy w sklepie goodies.pl – przy zakupie za minimum 50 zł otrzymujecie rabat 10 zł. Kod to: MAMA i jest aktywny do 26 maja.

Yankee Candle1

Aloe Water. Niech Was nie zmyli nazwa, ponieważ nuty wyczuwalne po rozpaleniu wosku to ogórek i arbuz ^^ Zapach jest świeży ale dosyć intensywny (dla mnie trochę za bardzo). Jest rześki i dobrze sprawdzi się na korytarzu czy w łazience.

Chmpaca Blossom. Chociaż nie przepadam za kwiatowymi zapachami, to uważam, że jest to jeden z ładniejszych aromatów. Główna nuta to kwiaty magnoli. Zapach jest delikatny, świeży, kwiatowy, ale też słodki (a ja uwielbiam każdy zapach, który ma w sobie trochę słodyczy). Świetnie sprawdzi się do salonu i sypialni.

Yankee Candle

Lake Sunset. Dużo słyszałam o tym zapachu, więc gdy tylko wosk trafił w moje ręcę rozpaliłam kominek i… nie rozczarowałam się :) Zapach piękny, spokojny i romantyczny. Otula delikatną słodkością. Główne nuty to ozon, drewno i ananas. Ja tutaj czuje też słodki, pudrowy zapach (pewnie dlatego tak mnie przekonuje). Naprawdę polecam.

Cassis. To po prostu zapach czarnej porzeczki. Fajny, letni, owocowy aromat, który będzie idealnym wyborem dla wszystkich fanów owoców. Zapach za każdym razem przenosi mnie do dzieciństwa, kiedy na tyłach ogrodu zajadałam się porzeczkami i częstowałam swoje psiaki ;)

Lovely Kiku. To zapach chryzantem, kwitnącej wiśni i wanilii. Zapach jest po prostu ładny, ale nic więcej. Nie rzucił mnie na kolana, nie przeniósł mnie w krainę niezwyklych aromatów – jest dla mnie ładny i neutralny. Zatem jeśli ktoś szuka jakiegoś spokojnego, neutralnego zapachu to Lovely Kiku będzie idealny.

DSC06357hhh

Recenzje powyższych siedmiu wosków pojawiły się już wcześniej na blogu, dlatego klikając w nazwę zostaniecie przeniesieni do recenzji danego zapachu: Baby Powder, Honey Blossom, Ginger Dusk, Pink Sands, Garden Sweet Pea, Fresh Cut Roses, A Child’s Wish.

DSC06391jjjjjjj

A Wy lubicie zapachowe świeczki? Ja uwielbiam palić woski i codziennie chociaż na chwilę rozpalam mój „kominek”.

Do następnego!