Dzisiaj mam dla Was wpis na temat aplikacji, które codziennie mnie motywują. Bardzo pozytywnie przyjęliście moje dzisiejsze pytanie na Instagramie dotyczące tego czy chcecie taki wpis zatem voila! Oto 6 aplikacji, których używam CODZIENNIE, które mnie motywują do pracy nad sobą. Enjoy!
HEADSPACE
To aplikacja, która uczy medytacji. Znajdziemy w niej bardzo fajne programy do medytacji. Sami możemy wybrać jak długo chcemy medytować. Na początku można wybrać krótki kurs – sety po 3 minuty (dla początkujących). Ponadto ustawiamy sobie przypomnienia, a aplikacja sama domaga się by znaleźć chwilę czasu, usiąść i skupić się na danej chwili. Aplikacja jest darmowa – możecie sobie przetestować czy rzeczywiście się sprawdzi. Potem można wykupić subskrypcje. Dzięki temu otwiera nam się mnóstwo nowych programów, a także programy na sen, które odpalamy sobie wieczorem i zasypiamy przy nich – świetna sprawa na wyciszenie i relaks!
CALM
To podobna aplikacja do Headspace. Jeśli nie chcecie kupować subskrypcji możecie skorzystać z darmowych programów na przemian (raz przy Headspace, a raz tutaj). W aplikacji Calm również znajdziecie programy do medytacji. Ja jednak najczęściej korzystam tutaj z relaksacyjnych dźwięków natury (idealne do pracy przy komputerze) oraz z programów do zasypiania. Przepiękne baśnie czytane przez lektorów (w tym jedna przez Matthew McConaughey!) – no coś pięknego. Organizm momentalnie się wycisza, relaksuje i wpada w taki błogi stan. Swoją drogą to super sprawa do nauki angielskiego!
MOTIVATION
Ta aplikacja jest bardzo prosta i tak naprawdę polega tylko na jednym: codziennie dostarcza nam motywujące cytaty. Wystarczy ustawić sobie ile razy w ciągu dnia chcemy otrzymywać od niej powiadomienia i tadaaam. Ja zawsze powtarzam, że motywacja bierze się z tego, że cały czas musimy dostarczać do naszej głowy pozytywne myśli. Zatem taka aplikacja to strzał w dziesiątkę. Przeczytanie takiego cytatu, to dosłownie chwila a zobaczycie, że pozytywnie wpłynie chociażby na Wasze samopoczucie!
COZI
Tę aplikację odkryliśmy niedawno. To nic innego jak organizer! Co najważniejsze: może z niego korzystać kilka osób na różnych urządzeniach. Zatem mamy taki „rodzinny” organizer gdzie wpisujemy wszystko w kalendarzu, ale też robimy listy zakupów, listy rzeczy do zrobienia, mamy przypomnienia na urodziny najbliższych itd. Najfajniejsze jest to, że jak ja wpiszę to co trzeba kupić, to Radek już to widzi u siebie na telefonie (tyczy się to wszystkich zapisków)! Niestety w wersji podstawowej aplikacja jest bardzo uboga, ale powiem Wam, że super się sprawdza w takim codziennym życiu.
WOW
Nie mam na telefonie praktycznie żadnej gry oprócz Words of Wonders. Nie jestem fanką gier na telefon, zresztą nie mam miejsca i czasu żeby w nie grać, ale akurat na WOW zawsze znajdę czas. Dlaczego? Bo świetnie ćwiczy koncentrację! Ambitna gra, która pobudza szare komórki a jak wiadomo to też trzeba robić systematycznie. Poleciła mi ją… moja Mama! Wystarczy poświęcić codziennie chwilę na taki trening dla umysłu. Polecam!
MONDLY
Świetna aplikacja do nauki języków! Spodobała mi się bardziej niż Duolingo. Dużo lekcji, możliwość porozmawiania z botem i przede wszystkim można ćwiczyć wymowę. Dla mnie bomba – uczę się tak francuskiego i hiszpańskiego :)
Powiem Wam szczerze, że ja nie jestem z tych, którzy lubią sobie „zaśmiecać” telefon, więc mam tylko te aplikacje, których naprawdę używam, i które mi się sprawdzają! :) O aplikacjach do obróbki zdjęć pisałam Wam tutaj – klik. Natomiast zastanawiam się czy chcielibyście taki wpis dotyczący jeszcze aplikacji przydatnych w podróży? :)
A Wy, jakie aplikacje polecacie?
Do następnego!
Kiedyś bardzo lubiłam aplikacje do nauki języka, ale nie uczą one znajomości prawdziwego języka, łącznie z gramatyką itp. Bardziej zastępuje to rozmówki, które przydatne są jedynie do znajomości języka na poziomie podstawowym, a ja wolę poznać języki dobrze. Kiedyś uczyłam się 5 na poziomie komunikatywnym, teraz robię inaczej, znam 3 obce (2 – hiszpański,angielski na poziomie C1) i francuski szkolę (obecnie na B1 ??? Innymi aplikacjami mnie zaciekawiłaś, fajne się wydają, miłego wieczoru ❤❤❤
TRELLO ! Nie wyobrażam sobie teraz życia bez tego :) zajmuję się marketingiem i prowadzę jednocześnie milion różnych projektów, przy których można czasem zwariować. W Trello na tablicach zapisuję sobie projekty, które są przede mną, nad którymi aktualnie pracuję lub te, które są już zakończyłam. Dzięki temu mam wszystkie informacje w jednym miejscu. Zdecydowanie polecam :)
Ale zdecydowanie muszę przetestować z chłopakiem COZI :)
pozdrawiam ciepło :*
Oooo super! ??
Paula ale która to ta aplikacja motivation? W sklepie play widzę różne ale żadnej o nazwie po prostu motivation ?
Na drugim zdjęciu w poście jest ikonka :)
Świetny post, nawet nie wiedziałam, że takie apki do medytacji istnieją. Musze je wypróbować, szczególnie ta muzykę uspokajająca do snu ? Ale już dzisiaj zainstalowałam sobie mondly i przeszłam pierwszą lekcję hiszpańskiego ?
Ale super ??????
Hej! Czy korzystasz z wersji pro w Mondly? Właśnie niedawno zaczęłam korzystać z tej apki do nauki hiszpańskiego. Bardzo mi się podoba, myślałam o wykupieniu wersji pro właśnie, ale nie wiem jak naliczana jest opłata, miesięcznie, czy pobierana jest za rok z góry?
Pozdrawiam Cię gorąco! :)
Tak, korzystam z wersji PRO :) nie pamietam ale chyba jest wybór miesięcznie i na rok.
Tak zdecydowanie chcemy info o aplikacjach podróżniczych. W ogóle warto wybrać się w podróż po Polskich zamkach, jest ich mnóstwo, a krajobraz wokół nich po prostu przepiękny <3
Ps. Właśnie ściągnęłam dwie aplikacje :D WOW i Mondly :)
Dziękuje :*
Cieszę się! Zatem będzie wpis o aplikacjach przydatnych w podróży :)
Aplikacja Calm bardzo mnie zaintrygowała, muszę ją wypróbować ;)
??????
KONIECZNIE o podróżach :)
Ok! ??❤️
Przetestowałam Calm i Headspace – muszę powiedzieć, że faktycznie są przydatne, szczególnie wtedy, kiedy potrzebujesz jakiegoś kontrolowanego szumu w tle ;-) Do pracy i snu. Ja mogę polecić jeszcze Faboulous – apkę motywująca i pozwalającą stawiać sobie cele rozwojowe ;)
Dzięki!!! :)
świetny i bardzo pomocny wpis! Dziękuję :-)
Ciesze się! :)
Ja też chętnie poczytam o apkach na podróż! w sumie nigdy nie korzystałam z żadnej gdzieś na wyjeździe, ale to pewnie dlatego, że jestem dinozaurem w świecie aplikacji :D
Wow! Nawet nie wiedzieliśmy, że jest tyle aplikacji wspomagających motywację do pracy nad sobą. Jedna z naszych pracownic czytała książkę „Calm”, która dostarczyła jej dużo wyciszenia, spokoju i właśnie super cytatów! ♥ Chyba wszystkie dziewczyny w naszym biurze będą musiały zainstalować sobie takie apki !
Pozdrawiamy! :)
Wow, nie miałam pojęcia, że są aplikacje, w których można posłuchać baśni na dobranoc :O Brzmi jak powrót do dzieciństwa :) Cozi brzmi genialnie! Zwłaszcza jeśli chodzi o listy zakupów :) Ja nie mam na telefonie żadnej gry, ale takie łamigłówkowe faktycznie są fajne. Też mam na telefonie możliwie mało aplikacji i często usuwam :)
Super wpis!
Dziękuję! :)